Co przyniesie 2017 rok? Spróbujmy przewidzieć przyszłość i sprawdźmy czy udało się nam to rok temu
Wszyscy jesteśmy Michaelami Pachterami.
01.01.2017 08:00
Rok temu o tej porze opublikowaliśmy notkę Co przyniesie 2016 rok? Spróbujmy przewidzieć przyszłość. Każdy z redaktorów, a także chętni z Was w komentarzach, wcielili się wtedy w branżowych analityków i zarysowali scenariusze na kolejne 12 miesięcy. Nadszedł czas na podsumowanie tych typów, a także wymyślenie kolejnych, na 2017 rok. Zanim jednak do nich przejdziemy, spójrzmy co udało nam się przewidzieć.
Sam rok temu napisałem taką wróżbę:
Xboksa One rzeczywiście można kupić za tysiaka, ale to zasługa premiery Xboksa One S, a nie po prostu oficjalnej obniżki ceny. Tego nie przewidziałem, w przeciwieństwie do premiery PS4 Slim. Choć poległem na dookreśleniu rozmiarów konsoli... NX nie nazywa się już NX, ale co z tego, skoro Switcha wciąż nie ma na rynku. Jest za to PS4 Pro i zapowiedź Scorpio, o których rok temu nawet mi się nie śniło. Proroczo brzmiało za to moje zeszłoroczne zdanie "Steam Machines nie zwojują rynku, podobnie zresztą jak VR. O ile to pierwsze już raczej się nie podniesie, tak VR w miarę polepszania się technologii i spadku cen może zdobywać popularność - ale to już chyba jest wróżba na 2017 rok i kolejne". Nie pomyliłem się w temacie dodatków do GTA V, niewiele pomyliłem się w temacie ocen microsoftowych gier na wyłączność - Metascore Quantum Break to 77, a Gears of War 4 to 84.
Maciek Kowalik rok temu napisał:
Hybrydową konsolę zapowiedziano, podobnie zresztą jak wsparcie omijających dotąd Nintendo wydawców. Maciu przestrzelił tylko z tym pokochaniem Wii U przez Polaków. Nie zaobserwowaliśmy wzrostu popularności tej konsolki i już raczej nie zaobserwujemy. Wszak sporo tytułów z Wii U ma pojawić się na Switchu, gracze planują więc sięgnąć od razu po najnowszy sprzęt. No ale rok temu nie spodziewaliśmy się, że Nintendo zerwie z kompatybilnością wsteczną.
Patryk Fijałkowski 12 miesięcy temu napisał:
Marka wciąż jest w rękach Activision, ale remake rzeczywiście zapowiedziano w 2016 roku, z datą premiery planowaną na 2017. Patryk, to teraz poprosimy numery totka, ok?
Celnie strzelił rok temu Oskar Śniegowski:
Nie ma żadnej poprawiającej moc przystawki, jest PS4 Pro poprawiające jakość nie tylko VR-owych, ale też zwykłych gier. Zabawne, że rok temu brzmiało to jak SF, a dziś jest już codziennością. Żeby nie było, że z Oskara taki specjalista, dodał potem też "Nintendo NX będzie najmocniejszą konsolą na rynku i wręcz wyśmieje możliwości PS4 i Xboksa One". Dziś doskonale już wiemy, że Switch ma bardzo słabą specyfikację. Wręcz śmieszną na tle trzyletniej konkurencji.
A co Wam udało się (albo wręcz przeciwnie, zupełnie nie) przewidzieć z 2016 roku?
Jakub Stanisław Gabryś:
Nie udało się, aczkolwiek Telltale rzeczywiście wzięło się za kolejne marki. Na horyzoncie majaczą też nowe gry z serii Star Wars. Nie są to jednak gry od Telltale, a EA i ich partnerów.
jarowars:
Ciekawy, ale jak widać, nietrafiony strzał. Nie doczekaliśmy się tego typu gry, a The Astronauts pracuje najprawdopodobniej nad strzelaniną FPP.
eschelius:
Gra budziła po premierze sporo kontrowersji, sami nieźle ją oceniliśmy, ale w naszym TOP 30 2016 roku znalazła się dopiero na ostatnim miejscu. Bycie w TOP rozczarowaniem nazwać raczej nie można, ale eschelius czuł w kościach, że Ubi łatwo nie będzie.
wintersun przepowiedział rok temu kilka rzeczy. Z tego dwie niemal w 100%:
Gwint się tworzy, a Hellraid rzeczywiście ewoluuje w coś nowego, większego i chyba ambitniejszego. Tak przynajmniej wynika z mojego wywiadu z prezesem Techlandu czy informacji z wniosków Game INN.
mati2109:
Mati niepotrzebnie taki skromny, skoro przewidział tegoroczne premiery aż dwóch nowych konsol Sony. Super PlayStation 4 to po prostu PS4 Pro, nie pomylił się też ze Slimem.
Było kilka zupełnie nietrafionych strzałów i pobożnych życzeń, ale generalnie całkiem nieźle wszyscy sobie poradziliśmy, prawda? A jeżeli chodzi o nasze przewidywania na 2017 rok...
Redakcyjne wróżby na 2017 rok:
Bartek Stodolny: Switch okaże się klapą. Nie dlatego, że to słaby sprzęt, ale ze względu na samo Nintendo, które zawsze chce być inne na siłę i robi po swojemu, często w całkowitym oderwaniu od rynku i rzeczywistości. Z kolei Electronic Arts i DICE wyciągną wnioski z pierwszego Battlefronta i dwójka okaże się naprawdę udaną grą. Podobnie jak Titanfall 3, który wyprzedzi pod kątem sprzedaży nowe Call of Duty. Blizzard standardowo zapowie dodatek do World of Warcraft i... tryb single player w Overwatch. Przecież ta gra prosi się o solidną kampanię fabularną.
Co jeszcze? Valve nadal nie zapowie Half-Life 3 (bo po co miałoby to robić?), REDzi pokażą grywalny fragment Cyberpunka na WGW albo PGA i zobaczymy pierwszego mobilnego AAA. Zarówno pod względem wykonania, jak i ceny.
Co według Was wydarzy się w 2017 roku? Czekamy na Wasze komentarze!