Co jeszcze bardziej zachwyca, to reakcja wiernych fanów. Ludzie w komentarzach deklarują, że chętnie wspomogą finansowo swoich ulubieńców! Czujecie to? Aż łezka się kręci w oku. Naprawdę zazdroszczę ekipie 1UP, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Najwyraźniej zwolnienie wcale nie oznaczało końca, lecz właśnie nowy początek. Le roi est mort, vive le roi!
Aleksander Lemlich