Zawód spowodowany konfrontacją zapowiedzi twórców z rzeczywistością. Japońskim magazyn Gemaga zapytał swoich czytelników o ich największe growe rozczarowanie. Podsumowanie wygląda następująco:
- Thunderforce VI
- Final Fantasy 8
- Dawn of Mana
- Apollo Justice: Ace Attorney
- Rogue Galaxy
- Super Mario Sunshine
- Unlimited Saga
- Devil May Cry 2
- Final Fantasy: Revenant Wings
- Blood of Bahamut
Pierwsze miejsce okupuje pozycja zupełnie dla nas obca (strzelanina na PS2, sequel po wielu latach), ale w pozostałą większość sami mieliśmy okazję zagrać. I dla mnie szczerze mówiąc lista ta wyglądała by chyba zupełnie inaczej. Z punktów wspólnych, to rzeczywiście Mario Sunshine nie przykuł mnie na dłużej do konsoli, ale poza tym? Pamiętam, że każde kolejne przejście ręcznie rysowanych przygodówek z lat 90' w 3D stanowiło dla mnie barierę nie do przeskoczenia... No i pojawia się oczywiste pytanie - a dla Was? Przez twórców jakich gier czujecie się oszukani? [via hachimaki]