Co ludzie klikają: Bejeweled Blitz

Co ludzie klikają: Bejeweled Blitz

marcindmjqtx
02.11.2010 18:00, aktualizacja: 08.01.2016 13:23

Gry pojawiają się już nie tylko na komputerach, konsolach czy telefonach komórkowych. Miliony osób oddają się zabawie na portalach społecznościowych, dlatego dla wielu producentów stworzenie nawet prostej gry na Facebooka to świetny sposób na promocję. Postanowiliśmy śledzić tę "platformę" i sprawdzać dla Was najlepsze tytuły.  Tym razem coś mniejszego, Panie i Panowie, przed Wami Bejeweled Blitz.

Tym razem bez wsparcia wielkiej, konsolowej nazwy - co nie znaczy wcale, że chodzi o produkt nieznany. Bejeweled pierwszy raz trafił do przeglądarek w 2001 roku i stał się tak popularny, że w 2004 roku mogliśmy zagrać w Bejeweled 2, a cztery lata później w Bejeweled Twist.

Rozgrywka jest prosta i wciągająca. Chodzi o to, by układając kolorowe świecidełka obok siebie, zbijać je w pionie lub poziomie. Dodatkowe punktu zdobędziecie, jeśli brylanty ułożą się w kształt litery T, lub natraficie na specjalne mnożniki.

Zabawa w edycji dla Facebooka to klasyk Bejeweled i tak naprawdę nie dało się tej gry zepsuć. Na uwagę zasługuje natomiast jedna rzecz, która odróżnia wersję Blitz od odsłon z poprzednich lat. W prawym rogu ekranu gry znajdziecie listę przyjaciół, którzy spróbowali swoich sił w układaniu klejnotów. Pojawiają się tam również wyniki, dzięki czemu możecie pokusić się o pobicie ich rekordów. Świetna i jakże oczywista sprawa, której często brakuje w dużych, kasowych grach na Facebooka.

Tego typu rozrywkę trzeba po prostu lubić i mieć na koncie godziny przegrane w Tetrisa czy Lumines. Tym razem nie udało mi się namówić Piotrka i Konrada na krótkie podsumowanie. Pewnie szło im tak kiepsko, że woleli w temacie tej gry nie zabierać głosu. Jak sami widzicie, ja ze swoimi 16,300 też nie zaszalałem, ale z każdą kolejną partią wynik rósł, bo w Bejeweled Blitz trzeba po prostu nauczyć się grać, wyrabiając sobie przy okazji szybkie oko.

Warto również wspomnieć, że Bejeweled 3 pojawi się już niedługo, bo 7 grudnia. Paweł Winiarski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)