Mamy tu więc sytuację odwrotną niż przypadku Eryka, Baloga i Olafa - trzech wikingów, których gracz kontrolował jednocześnie. Cho'gall to bestia innego kalibru - potężna tak w zwarciu jak i na dystans. O ile Cho i Gall (w tej roli dwóch graczy) będą potrafili ze sobą współpracować. Pierwszy odpowiada za ruch postaci i walkę wręcz, drugi dysponuje zaklęciami.
Sympatyczne. Ciekawe co jeszcze wymyślą magicy z Blizzarda.
Maciej Kowalik