Co dalej z Dark Souls? Hidetaka Miyazaki skończył już z tą serią i pracuje nad czymś nowym
Ale nie oznacza to, że From Software nie stworzy kolejnej gry z tej serii.
Z jednej strony mamy ambicję twórcy, który chciałby wreszcie popracować nad czymś naprawdę świeżym. Zamiast po raz kolejny majstrować przy formule, która - owszem - podoba się graczom, ale nie zostawia wiele miejsca na eksperymenty. Z drugiej strony jest rzeczywistość, w której życie i utrzymanie studia kosztuje.
A w tej rzeczywistości Dark Souls 3 zostało w USA najszybciej sprzedającym się tytułem w historii Bandai Namco i najbardziej dochodową grą w dniu premiery u tego wydawcy. I co? Tak po prostu koniec? Teraz, gdy Bandai Namco wreszcie spadły z oczu klapki i firma zaczęła na dobre doić markę, wypuszczając chociażby linię licencjonowanych (hurtowo, drogo i bez szczególnego pomysłu) ciuchów?
Dark Souls 3 dostanie rzecz jasna dodatki. Drugi z nich wyjdzie w przyszłym roku, pierwszy jesienią. Ale coś mi mówi, że to jeszcze nie koniec. Zresztą nie tylko mi.
Słowa o Dark Souls 3 jako o ostatnim rozdziale sagi słyszeliśmy w ostatnich latach z ust Miyazakiego wielokrotnie. Teraz, już po udanej premierze, w wywiadzie dla tajwańskiego GNN chyba nie jest tak stanowczy. Obecnie żadnych planów na sequel, spin-off czy cokolwiek związanego z Dark Souls nie ma, ale:
Sam Hidetaka Miyazaki jest na 100% pewien tylko jednego.
Wywołany powyżej do tablicy przez Miela Paweł Kamiński - wielki fan Soulsów - wcześniej pisał na naszych łamach o tym, że łaknie zmian w tej formule:
Podejście Miyazakiego do sprawy wydaje się zadowalać obie strony dysputy. I nie musi to być tylko myślenie życzeniowe z gatunku "zjeść ciastko i mieć ciastko".
Dark Souls 2 i Bloodborne powstawały równolegle. Miyazaki był w 100% zaangażowany w drugi z tytułów, przy którym pełnił funkcję reżysera. Nad kontynuacją Dark Souls sprawował ogólną pieczę, powierzając codzienne przewodzenie projektowi innym. Przy trójce powrócił na najważniejsze stanowisko. Przy ewentualnej kontynuacji znów może doglądać jej jednym okiem, pracując jednocześnie nad czymś zupełnie nowym, co naprawdę go kręci.
Dark Souls III - Opening Cinematic Trailer | PS4, XB1, PC
Przyszłość zdaje się skrywać coś dobrego dla każdego. Poza mną i innymi graczami, którzy chętnie kupiliby odkurzony remaster Demon's Souls na PS4. Bo dawno (bardzo dawno) temu dali ciała... Jak niżej podpisany.
Swego czasu razem z Piotrkiem Gnypem zamówiliśmy sobie pierwsze wydanie Demon's Souls z Azji, bo chyba naczytaliśmy się, że to taka świetna gra. Piotrek odpadł szybko i puścił swoje Soulsy w obieg. Ja pograłem dłużej, ale też w końcu oddałem. Nie wiem komu.
Tymczasem Demon's Souls Piotrka wylądowało u Tomka Gopa, który w grze się absolutnie zakochał, czego efekty widać do dziś w Lords of the Fallen, na facebookowej grupie poświęconej serii Souls, której jest adminem, w jego Let's Playach czy wreszcie fakcie, że ostatnio wrócił do CI Games by znów pracować nad "Lordsami Dwa".
Wyskakując z tej anegdoty - no, tak, pewnie, że chciałbym zagrać na PS4 w Demon's Souls. Ale akurat na to pytanie w trakcie wywiadu, Miyazaki odpowiada po prostu:
Żadnego "może", "byłoby fajnie gdyby ktoś to zrobił". Nic.
Nadziejo: YOU DIED.
[źródło: GNN, wccftech, PCGamesn, Videogamer]
Maciej Kowalik