Co by było, gdyby Cthulhu założył firmę? Czyli Godly Corp
Indyk z rana.
Dobrze, wiem, że jest już dość późno, więc wieść o tym rozkosznym tytule raczej nie zastanie was przy śniadaniu, co najwyżej przy lunchu. Przejdźmy jednak do samej gry.
To debiutancka produkcja polskiego TR8 Torus Studios, założonego przez Mariusza Świątczaka. Poniżej znajduje się zwiastun sprzed paru dni:
Godly Corp Trailer
Tak, dobrze widzicie. Spędzimy całe dnie na krześle, ogarniając wszelkie biurowe obowiązki za pomocą macek. Oto bowiem symulator stażysty w międzygalaktycznej korporacji. Wydawać by się mogło, że specjalizacja w zakresie kserowania to jedyna droga rozwoju dla ambitnego, nikomu nie potrzebnego praktykanta, ale nie w tej firmie. Tutaj w nasze opiekuńcze macki dostanie się cały wszechświat, a zadania biurowe będą dalekie od standardowych. Koniec z taskami, które nie mają przełożenia na rzeczywistość - całe planety zostaną skazane na śmierć, jeśli zrobimy coś źle.
Wprawdzie kampania przewidziana jest na jakieś 4 godziny, ale twórca obiecuje dodanie trybu endless, który ma wydłużyć rozgrywkę.
Premiera gry odbędzie się już... dziś, za parę godzin będzie ją można kupić na Steamie. A w przyszłym roku planowane jest wydanie na Switcha.