Co 1000 bombermanów, to nie jeden

World of Warcraft? League of Legends? Call of Duty? FIFA? Wszystkie te sieciowe tytuły bledną przy Bombermine.

Co 1000 bombermanów, to nie jeden
marcindmjqtx

28.02.2013 | aktual.: 08.01.2016 13:20

Kto z nas nie grał kiedyś w jakąś wersję Bombermana? To dziś tytuł absolutnie kultowy, rozpoznawalny na całym świecie, który spokojnie ulokować można nawet obok takich tuz jak Space Invaders czy Pac-Man. A przecież chodziło tylko (i aż) o podkładanie bomb i zabijanie kolejnych, niczego niespodziewających się stworków (w skrócie mówiąc).

Bombermine to wariacja na temat Bombermana. Dość nietypowa, dodajmy. Tak się bowiem składa, że jest to tytuł przeznaczony dla wielu osób (maksymalnie dla, bagatela, tysiąca na jednym serwerze), w którym celem jest zabijanie innych graczy. To najzwyklejszy deathmatch, prawdę mówiąc. Z widokiem od góry, bombami, mnóstwem znajdziek i paroma dziwnymi dodatkami (piłka, którą można wbić do bramki dla dodatkowych punktów? Hm...).

Gra się w to... zaskakująco dobrze. Zabicie innego gracza początkowo jest bardzo trudne, więc warto na początku rozgrywki skupić się na zdobywaniu bonusów i zwiększaniu własnego potencjału. Zwłaszcza, że mapy są przeogromne, a rozmaitych, porozrzucanych ulepszeń - całe mnóstwo.

Nie można jednak zapominać o tym, by w końcu kogoś zaciukać. Mecz kończy się po określonym czasie, a wygrywa osoba z największą liczbą zabitych na koncie.

Naprawdę niezwykła rzecz, o której już mówi prawie cały Internet. Przeczuwamy, że jej popularność będzie tylko rosnąć. Sprawdźcie ją sami - jest całkowicie darmowa, a znajdziecie ją pod tym linkiem (gra się w przeglądarce).

Tomasz Kutera

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.