Clash of Clans warte więcej niż Gwiezdne Wojny i Oculus razem wzięte. Tym razem grube pieniądze wykładają Chińczycy

Tencent widać pozazdrościł Activision Blizzard zakupu King Digital i postanowił sprawić sobie własne studio robiące gry mobilne. Padło na Supercell.

Clash of Clans warte więcej niż Gwiezdne Wojny i Oculus razem wzięte. Tym razem grube pieniądze wykładają Chińczycy
Bartosz Stodolny
2

Kiedy w listopadzie ubiegłego roku Activision Blizzard wydał prawie 6 miliardów dolarów na zakup King Digital wydawało się to niebotyczną kwotą, jak na taką „popierdółkę”. No bo w końcu kogo obchodzą jakieś tam gry mobilne? Co z tego, że King przyciąga miesięcznie ponad 470 milionów aktywnych użytkowników, a jeśli dodamy obroty oby spółek w 2015 roku, to okaże się, że jest to trzeci największy gracz na światowym rynku. Wyprzedzający o niemal miliard dolarów Sony i depczący po piętach Microsoftowi.

Obraz

Pierwszy natomiast jest Tencent. Chiński gigant mediów społecznościowych już jest właścicielem Riot Games i ma mniejszościowe udziały w innych zajmujących się grami wideo spółkach, między innymi w Activision Blizzard, Epic Games czy zajmującym się produkcjami na tablety i smartfony Glu Mobile.

Teraz pora wejść w ten segment na poważnie. Niedawno firma zapowiedziała swoją własną konsolę do gier, a teraz – jak donosi serwis Tech in Asia - nabyła Supercell, czyli twórców Clash of Clans i Boom Beach. Kwota? Oszałamiające 8,6 miliarda dolarów. To ponad dwa razy więcej niż Disney zapłacił za Gwiezdne Wojny. Albo tyle, ile Facebook z Activision Blizzard dali łącznie za Oculusa i Kinga, a jeszcze pół miliarda dolarów zostałoby na drobne wydatki.

Clan War Semifinal: Sweden 1 Star vs. Sweden 2 Star

Tencent przejął za tę kwotę 84% udziałów od dotychczasowego właściciela – Softbanku. Odrobina matematyki i wychodzi na to, że Supercell warty jest obecnie ponad 10 miliardów dolarów.

Dziwne? Wcale. W produkcje fińskiego studia codziennie gra ponad 100 milionów użytkowników i organizowane są nawet profesjonalne zawody e-sportowe. To olbrzymia baza potencjalnych odbiorców usług świadczonych przez Tencent. Szczególnie że według przewidywań gry mobilne jeszcze w tym roku mają zdominować cały rynek, a zdecydowaną większość tego stanowią Chiny, na których Tencent się koncentruje.

Obraz

Nadchodzą ciekawe czasy, choć nie wiem jeszcze, czy w znaczeniu z książek Terry’ego Pratchetta, czy takim dosłownym. Giganci wykupują firmy skupiające się na produkcjach mobilnych, poza Activision Blizzard i Tencentem zrobił to niedawno koncern Vivendi, który nadal szykuje się na przejęcie Ubisoftu.

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne