City Interactive w TVN CNBC Biznes
Niemałe zaskoczenie spotkało mnie kilka dni temu, gdy oglądając program Rynki Dnia na kanale TVN CNBC Biznes natrafiłem na rozmowę z Markiem Tymińskim, prezesem City Interactive, firmy tworzącej również gry na konsole. Co prawda ich portfolio, szczególnie z naszego punktu widzenia, nie zachwyca, ale może warto posłuchać jak polscy biznesmeni naszej branży widzą teraźniejszość i przyszłość?
Pan Marek wypowiadał się z niekłamaną dumą o wynikach swojej firmy i zapewniał, iż wyniki finansowe za 3 i 4 kwartał będą doskonałe. Pan redaktor jako żywo zainteresowany tematem drążył dalej, aż w pewnym momencie zapytał o najpopularniejsze i najlepsze obecnie na rynku gry. I o ile rozumiem konieczność reprezentowania własnej firmy i ciężko przechodzące przez gardło komplementy w stosunku do innych, tak nie do końca rozumiem przywoływanie gry Shutter Island, która nie dość, że nie wyszła i nie wiadomo jak się przyjmie, to będąc PCtową przygodówką na licencji stawiam kosz malin, że nie zostanie hitem tej jesieni (premiera we wrześniu). A już tym bardziej nie będzie hitem dla pań, mimo, że w filmie o tym samym tytule zagra Leonardo di Caprio. A to właśnie sugerował pan prezes. Zresztą, przyjrzyjmy się jego opisowi gry:
Produkt ten jest..jest grą logiczno-zręcznościową typu hidden object, z elementami gier przygodowych Brzmi bosko, uwielbiam gry typu hidden object. A panowie? Ci dostaną Code of Honor 3, również PCtową strzelankę FPP, której ekipa Modern Warfare 2 powinna chyba zacząć się obawiać. I ta gra też nie miała jeszcze swojej daty premiery, przynajmniej poza siecią Walmart.
No dobra, ale skończmy z ironią, w końcu ekspertowi będącemu prezesem firmy i stroną "w sporze" trudno być obiektywnym. Jak wyglądają plany City Interactive? Tworzenie jeszcze więcej gier, również konsolowych, zarówno przez studio w Warszawie jak i zlecając je firmom zewnętrznym, m.in. TechFront z Brazylii. Poza tym City nie wyklucza również tworzenia gier reklamowych (myślę, że chodzi coś a'la Yaris na XBLA) oraz sprzedaży miejsc reklamowych w swoich produktach. Zresztą, pan Tymiński podzielił się również wiedzą, że rynek reklam w grach będzie już wkrótce warty miliard dolarów i jest on bardzo perspektywistyczny. Skoro tak, nie będę polemizował, tylko czekam na kolejne zapowiedzi gier na konsole od City Interactive. Zdaję sobie sprawę, że na grach po 10zł rzucanych masowo do Carrefoura można nieźle zarobić, ale to niespecjalnie zwiększa naszą dumę z rodzimych twórców. Dajcie nam powody do uniesienia nosów wysoko.