Ciekawe, czy w 2018 roku Jurassic World: Alive ma szansę na sukces

Ciekawe, czy w 2018 roku Jurassic World: Alive ma szansę na sukces
Adam Piechota

07.03.2018 10:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tak, ta aplikacja równie dobrze mogłaby nosić tytuł "Jurassic World Go".

Niewyobrażalny sukces kasowy "Jurassic World" z Chrisem Prattem w roli zaklinacza prehistorycznych maszynek do zabijania spowoduje nie jedną, całkiem intrygująca grę w uniwersum - czyli ekonomiczne Jurassic World: Evolution, o którym kilka miesięcy temu pisał Maciu - tylko dwie. Obie mogą okazać się skokiem na kasę, w czym pomógłby im fakt, iż zatytułowane są dość podobnie do najlepiej sprzedającej się gry roku (przypadkowo, wiadomo, ale to działa na ich korzyść). W jedną jednak wierzę o wiele mocniej. A drugą chciałbym skwitować zdaniem "o wiele za późno ktoś próbuje zarobić na tym trendzie". Zdanie to, niestety, podpinam pod zapowiedziane właśnie Jurassic World: Alive.

JURASSIC WORLD ALIVE Live Action Trailer (Pokemon GO Like Game)

Okej. Dinozaury uciekły z wyspy Nublar, podobnie jak w nadchodzącym hicie kinowym, i dlatego biegają po naszym świecie. Twoim świecie. Twojej ścieżce do pracy lub na uczelnię. Twoimi trasami spacerowymi, antystresowymi. No oczywiście, że całość śmiga w rzeczywistości rozszerzonej i jak żywo przypomina fenomen Niantic z 2016 roku. Znajduj dinozaury w swoim niedalekim otoczeniu, łap je, zbieraj próbki DNA, które będą służyły do tworzenia nowych hybryd w laboratorium. A na sam koniec wystaw swoją dinodrużynę do walki PvP. Brzmi prawie w stu procentach znajomo, czyż nie?

Obraz

Ale mam ciekawsze pytanie: co następne? Jurassic World: Battle Royale? Sto Jeffów Goldblumów spada na jedną wyspę z dinozaurami, każdy mówi niewyraźnie, ale tylko jeden z nich zamienia się w muchę! Ja bym grał.

Adam Piechota

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także