Cicha apokalipsa po raz drugi, czyli obszerna aktualizacja The Long Dark
Wciąż bez trzeciego odcinka.
Nieprzyjazne oblicze Kanady, wypadek w samym sercu gór i nieludzkie zimno - The Long Dark się nie szczypie, jak pisał Dominik w swojej recenzji wczesnego dostępu. Boczył się jednak na małą różnorodność opcji i ogólną powtarzalność.
Wczorajsza obszerna aktualizacja ma szansę sporo w tym temacie namieszać. I to mimo że nie zawiera od dawna wypatrywanego trzeciego odcinka.
Zresztą, z tymi odcinkami historia wcale nie była taka prosta - premiera trzeciego odwlekała się w czasie, zaś sam zespół powiększał się, zmieniała się też koncepcja tytułu. W rezultacie studio Hinterland postanowiło spiąć wszystko razem i wypuścić coś na kształt udoskonalonej wersji dwóch pierwszych odcinków.
The Long Dark -- WINTERMUTE REDUX -- Launch Trailer (2018)
"Wintermute Redux odzwierciedla przeszło rok naszych starań, by udoskonalić tryb historii. Bazując na informacji, które otrzymywaliśmy od graczy, wzmacnialiśmy techniczne fundamenty naszej gry" - tak podsumowuje charakter aktualizacji studio. Łatka jest naprawdę solidna - znajdują się w niej dziesiątki większych i mniejszych zmian. Oraz całkowicie nowa zawartość.
Największe zmiany dotyczą dwóch pierwszych odcinków trybu Wintermute. Inna jest struktura misji oraz sposób prowadzenia fabuły. Został wprowadzony inny mechanizm dialogów, a każda z rozmów jest w pełni udźwiękowiona. Należy tutaj przestrzec, że po aktualizacji zniknie postęp związany z fabułą starych odcinków i zapisy stanu nie są kompatybilne. Jednak jeśli z tego powodu ktoś nie chce skorzystać z wersji Redux, wciąż będzie miał dostęp do trzeciego odcinka, który ukaże się w 2019 roku.
W trybie piaskownicy także wszystko wygląda nieco inaczej. Są nowe przedmioty do craftingu i wyzwania. Przekształcono interfejs. Wywalono całą grupę bugów.
Aktualizacja dotyczy oczywiście gry na wszystkie platformy.