The Wire to nie zwykły serial policyjny, ale skupia się w równej mierze m.in. na przestępcach i politykach, pokazując przekrój społeczeństwa Baltimore i często destrukcyjny wpływ instytucji na jednostki.
Czy podejmiesz ryzyko? A jeśli tak, to zobaczysz okropne konsekwencje swoich działań. Wtedy zrozumiesz, dlaczego system jest niestety taki, jaki jest.
Miałbyś pewien poziom punktów wpływu, które możnaby wymieniać na przysługi... W The Wire fascynuje mnie powolna praca policyjna w celu osiągniecia zamierzonego rezultat i wysiłek, jaki potrzebny jest, aby ten rezultat był trwały, gdy już go osiągniesz. Tempo wydarzeń jest takie, że można by zrobić z tego grę polegającą na powolnym zbieraniu dowodów, czy przez sieci społeczne, czy też przez śledzenie podejrzanych, podsłuchy. Miałbyś X zasobów - co zrobisz, aby zdobyć ich więcej i zbadać kolejne obszary?
Wchodzi też w grę psychologia postaci. Nie chcesz, aby w pewnych momentach McNulty zbliżał się do barów, bo wiesz, co się stanie. Każdy ma pewne wady odzwierciedlone w mechanice gry. Nie chcesz, aby ten narkoman ciągle brał narkotyki albo żeby miał za dużo gotówki, bo wtedy będzie je kupował zamiast pomagać ci w misji. Żonglowanie tym wszystkim byłoby naprawdę ciekawe.
Jeśli o mnie chodzi, to jako fan serialu bardzo chętnie zagrałbym w grę na nim opartą, choć oczywiście tylko jeśli byłaby na odpowiednim poziomie (sądzę jednak, że Chris Avellone, odpowiedzialny m.in. za Planescape: Torment podołałby zadaniu) i jeśli powstałaby we współpracy z jego twórcami, Davidem Simonem i Edem Burnsem. A co wy myślicie?
[via AV Club]