Choć raz nie "plotki", tylko rzeczywiście potwierdzone gry na Nintendo Switch

Co prawda nie z wysokiej półki budżetowej od gigantycznego wydawcy, lecz całkiem ciekawe.

Choć raz nie "plotki", tylko rzeczywiście potwierdzone gry na Nintendo Switch
Adam Piechota

09.12.2016 10:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zauważcie, że przy całym wysypie nowinek o Switchu, do dziś nie otrzymaliśmy ani jednego potwierdzenia o grze tworzonej przez developera third party. Wszystko, co widzimy w branży (na przykład ta wielka tabelka firm, które nie wykluczają współpracy z Nintendo) to albo klasyczne "wydamy coś, jeżeli wasza konsola znajdzie kupców", albo - jak miszmasz Kórlików z Mario - niepotwierdzone plotki. Być może Nintendo zamiata niespodzianki pod dywan do stycznia, kiedy to odbędzie się specjalne wydarzenie mające zaprezentować konsolę całemu grającemu światu. Nie każdy chyba jednak ma potrzebę czekać wraz z nimi. Dlatego dziś w nocy poznaliśmy pierwsze dwie produkcje od niezależnych developerów, jakie zmierzają na Switcha.

Jedną z nich mogliście zobaczyć już wczoraj. To Seasons of Heaven od studia Any Arts Production, które światu pokazał właśnie francuski Gameblog. Rzecz już teraz sprawiająca wrażenie niebezpiecznego kroczenia na granicy pretensjonalności i artyzmu. Oraz adaptacja powieści o tym samym tytule, opowiadającej o chłopcu chorym na zespół Aspergera i jego piesku Ani. Obaj mieliby być grywalnymi bohaterami. Pozycja pyrkać będzie na czwartym Unreal Engine i wygląda... zbyt dobrze jak na exclusive dla nowej konsolki Nintendo. Ale wizualnie, jak pisałem już wczoraj, przypomina mi połączenie fantastycznej piaskownicy (choćby nadchodzącej Zeldy) z dobitnym realizmem. Lubimy gry o trudnej tematyce, wspomnijmy chociaż Papo & Yo. Zdjęcia pewnie trochę przekłamują rzeczywistość, bo Seasons of Heaven zaplanowane jest na 2018 rok, więc to bardziej "cel", jaki obrali twórcy, niż aktualny stan produkcji.

Obraz
Obraz
Obraz

O drugiej zaś wiadomo już naprawdę niewiele. The Sacred Hero od Simplistic nie będzie tytułem ekskluzywnym, bo trafi (a jak, również w 2018 roku) także na pecety, ale jej zwiastun to worek znaków zapytania. Mamy miecz w kamieniu - jak uciec od kolejnego porównania do przygód Linka? - i uroczy lasek. Ale przynajmniej pod względem oprawy nikt nie próbuje mnie oszukać. Gatunkowo The Sacred Hero ma być RPG-em, a Ruven Wegner przywołany we wzmiance o oprawie dźwiękowej podpowiada mi, że muzycznie dostaniemy coś równie ekstrawanckiego jak I Am Setsuna. To właściwie wszystko, co można na razie wyciągnąć.

'The Sacred Hero' for Nintendo Switch - Early Development Teaser

Czy to poziom Skyrima albo trylogii Dark Souls? Oczywiście, że nie. Ale to przynajmniej zostało rzeczywiście potwierdzone, w przeciwieństwie do wielu dotychczasowych mrzonek.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.