Jeśli już o Chinach mowa to warto wspomnieć, że pan Zang ujawnił światu, że cztery koncesjonowane w Chinach firmy, zajmujące się obsługą gier on-line, nie przyłożyły się do zaleceń rządu i nie dodały do swoich systemów specjalnego programu, mającego przeciwdziałać uzależnieniom. Zarówno w Chinach jak i Korei (oczywiście Południowej), nadmierne granie w MMO to prawdziwa plaga społeczna, przez którą już niejeden przeniósł się do krainy wiecznych łowów.
Marcin Lewandowski
[via GamePolitics]