Chcieli sprzedać PS5. Kupiec na spotkanie przyszedł z bronią
PS5 nie jest powszechnie dostępną konsolą. Ludzie łapią się wszelkich środków, by móc ją kupić. Jedni rzucają się na oferty w sklepach, inni przepłacają, kupując urządzenia z drugiej ręki. Są też tacy, którzy urządzają napady z bronią w ręku.
Do nietypowego zdarzenia doszło w Durham w Kanadzie. Dwie osoby zawiadomiły policję po tym, jak zostały okradzione z czterech konsol PS5. Sprzedawcy umówili się na spotkanie z osobą zainteresowaną kupnem PlayStation 5. Transakcja nie doszła do skutku, a przynajmniej nie w takiej formie, o jakiej myśleli sprzedający.
Pozbyli się oni bowiem konsol, ale nie zarobili na tym ani centa. Jak informuje durhamradio.com, kupujący postanowił sprawę rozwiązać inaczej. Czarnoskóry mężczyzna, mający między 20 a 30 lat, po prostu ukradł sprzęt, grożąc przy tym sprzedającym bronią.
Z mężczyzną współpracował kierowca, który jednak nie był przez nikogo widziany. Wiadomo tylko tyle, że przestępcy poruszali się Nissanem Altimą. Teraz szukać ich będzie policja.
Lokalne służby zaapelowały do osób korzystających z portali ogłoszeniowych o rozwagę i ostrożność. Według zaleceń policji na przekazanie sprzedawanych towarów najlepiej umawiać się w miejscach publicznych, z dala od miejsca zamieszkania, najlepiej mając ze sobą kogoś do towarzystwa.
Kolejne z zaleceń można streścić jako brak zaufania do kupca. Mianowicie chodzi o to, by nie wymieniać się za żaden inny sprzęt i akceptować tylko gotówkę. Ponadto policja odradza wypuszczanie sprzętu z rąk przed otrzymaniem pieniędzy od zainteresowanego.