Chciałbym, żeby CD Projekt RED zekranizował opowiadania o Wiedźminie
Oglądam sobie materiały promocyjne do konsolowej wersji Wiedźmina 2 i kurcze, chciałbym, że CD Projekt zekranizował opowiadania Sapkowskiego.
06.04.2012 | aktual.: 21.01.2016 17:05
Po animowanych filmach opowiadających o tym, czym są wiedźmini i streszczających fabułę pierwszej części gry pojawił się materiał zrobiony w całości za pomocą silnika gry wideo. Red Engine - technologia napędzająca gry produkowane w CD Projekcie umożliwia tworzenie przerywników filmowych w grze. Jeden z nich widzimy powyżej.
Klimatyczne? Pewnie. Pasuje do świata Sapkowskiego? Jak najbardziej. A przy okazji po prostu się to fajne ogląda. Wiedźmin nie miał szczęście do filmowców. Mieliśmy nieudany film kinowy i marny serial. Pomijam tu wykorzystaną w niej technologię, rozumiem, że nie były to hollywoodzkie budżety, to były po prostu słabe produkcje.
Oglądam intro do konsolowej wersji gry. Patrzę na film powyżej i na prawdę widzę, że da się w ten sposób przenieść na ekran wiedźmińskie opowiadania. Zresztą, nie byłoby to nic nowego. Bo z machinimą - czyli tworzeniem filmów za pomocą silników z gier wideo mamy do czynienia od pewnego czasu.
Określenie machinima powstało z połączenia słów machine i cinema - czyli maszynowe kino. Narodziny tego gatunku to lata 80. ubiegłego wieku, gdy hakerzy i crackerzy tworzyli specjalne intra, które pojawiły się przed uruchomieniem pirackiej wersji programu. Od prostych animacji szybko stawały się one coraz ciekawszymi i dłuższymi animacjami. Z rywalizacji na najlepsze intro narodziła się demoscena.
W 1992 roku Disney wydał grę Stunt Island, która pozwalała na tworzenie własnych poziomów i nagrywanie rozgrywki. W 1993 pojawiła się jedna z kultowych gier - Doom, w która oferowała podobne możliwości. Szybko poza zapisem umiejętności gracza pojawiły się pierwsze próby stworzenia krótkich filmów za pomocą tych narzędzi. Wikipedia podaje, że pierwsza machnima powstała 26 października 1996, jej twórcą był klan Rangers, który stworzył film Diary of a Camper w grze Quake. W 1998 Clan Phantasm stworzył pierwszą pełnometrażową produkcję zatytułowaną Devil's Covenant.
Przez porównanie tych dwóch filmików możemy zobaczyć, jak dużo się zmieniło i jak bardzo technologia poszła do przodu. Te filmy dzieli w końcu przepaść technologiczna. A minęło "tylko" 19 lat.
Ale ja w zasadzie nie o tym. Wracam uparcie do Sapkowskiego i Wiedźmina, bo to świat bliski mojemu sercu, który zasługuje na dobrą ekranizację. Wiemy, że internet pełny jest kreatywnych ludzi, którzy potrafią zrobić cuda, za pomocą udostępnionych im narzędzi. Może udostępnienie edytora, który umożliwiłby tworzenie machinimy spowodowałoby pojawienie się na ekranach naszych komputerów i tabletów "Ziarna prawdy", "Mniejszego zła" i innych opowiadań Andrzeja Sapkowskiego?
A jeżeli dodatkowo wspomóc by to jakimś konkursem i nagrodami? Wiem, że licencje, prawa autorskie, udostępnianie technologii i umowy to duże przeszkody. Ale może taka promocja naszej kultury to gra warta świeczki?
Piotr Gnyp