Chciałbym wrócić do takiego Rapture

Pierwszy BioShock jest jedną z gier, w których ówczesna technologia była wspierana przez genialne projekty lokacji, więc nie zestarzał się jakoś szczególnie. Na pewno nie do stopnia "nie zagram w to, jeśli ktoś nie wyda nowej wersji". Ale poniższe wideo pokazuje, że przeskok na Unreal Engine 4 na pewno dodałby zatopionemu miastu jeszcze bardziej posępnego klimatu.

Nie jest to dzieło Kena Levine'a, ani żadnego z byłych pracowników Irrational Games, a jednego z fanów. Pomyślmy tylko, co mogłoby się dziać, gdyby Take-Two zleciło komuś profesjonalny remake oryginału. No, ale ta seria chyba zakończyła już swój żywot, a odświeżanie jej początków najpewniej musiałoby towarzyszyć kolejnemu sequelowi. Tylko, że nie ma już studia, które mogłoby się za niego wziąć.

[źródło: Kotaku]

Maciej Kowalik