CD Projekt RED skupia się już przede wszystkim na Cyberpunk 2077
A o osobnej grze poświęconej Gwintowi możemy zapomnieć.
Wiedźmin zebrał w piątek obfite żniwo w trakcie gali Golden Joystick, ale dominacja polskiej gry to nie koniec informacji z Londynu. Wszyscy jesteśmy ciekawi czym będzie Cyberpunk 2077. Studio CD Projekt RED uprzedzało, że przez najbliższe dwa lata nie zamierza zabierać głosu w sprawie tej gry, ale Michał Nowakowski przyznał, że większość pracowników skupia się właśnie na niej:
Nasz zespół jest podzielony. Spora ekipa pracuje nad dodatkiem Krew i Wino do Wiedźmina 3, ale już od jakiegoś czasu nawet więcej ludzi pracuje przy Cyberpunku. Może na chwilę uspokoi to wszystkich niecierpliwych, którzy informacyjną ciszę traktują jako zwiastun złych wiadomości. Skoro grę zapowiedziano w 2012 roku, to w przypadku 90% tytułów pewnie za moment startowałyby preordery. Ale jeśli sam CD Projekt RED mówi, że komunikację zacznie w 2017 roku, to pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość. Chyba zasłużyli na kredyt zaufania... W przyszłym roku dostaniemy drugi duży dodatek do Wiedźmina 3. Potem zacznie się rozmowa o Cyberpunku.
Warto odnotować również kolejne potwierdzenie wcześniejszych informacji o tym, że Wiedźmin 3, to koniec opowieści o Geralcie. Nie oznacza to natomiast, że to koniec serii. Takie dywagacje to przyszłość odleglejsza nawet od premiery Cyberpunk 2077.
A jeśli idzie o tu i teraz, to tu i teraz jest pewne, że karcianka Gwint nie doczeka się samodzielnej gry. Szkoda.
[źródło: Gamerant]
Maciej Kowalik