CD Projekt Red padł ofiarą cyberataku. "Mamy kod niewydanej wersji Wiedźmina 3" [Aktualizacja]

CD Projekt Red padł ofiarą cyberataku. "Mamy kod niewydanej wersji Wiedźmina 3" [Aktualizacja]

CD Projekt Red
CD Projekt Red
Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
Barnaba Siegel
09.02.2021 09:18

I nie jest to zwiastun DLC do Cyberpunka 2077. Redzi poinformowali dziś na social mediach, że taki atak faktycznie się odbył. Zamieścili też plik TXT z informacją od hakera.

"Wczoraj odkryliśmy, że staliśmy się celem cyberataku. Nieznana osoba uzyskała dostęp do naszej wewnętrznej sieci, pobrała dane należące do grupy kapitałowej CD Projekt i zostawiła list z okupem, który zamieszamy w naszym wpisie" - informuje CDPR.

Jakie dane zostały wykradzione? Wedle hakera lub grupy hakerskiej - kody źródłowe "Cyberpunka 2077", "Wiedźmina 3", "Gwinta", a także "niewydanej wersji Wiedźmina 3". Do kompletu dokumenty administracyjne, prawne, HR-owe i dotyczące relacji inwestorskich.

Redzi twierdzą za to, że wykradzione nie zosały dane graczy i użytkowników korzystających z ich stron i serwisów.

CD Projekt Red przyjmuje jasne stanowisko - nie będzie godzić się na żadne żądania ani podejmować negocjacji. Zajmie się za to "złagodzeniem konsekwencji" potencjalnego wycieku danych.

[Aktualizacja]

O komentarz Paweł Hekman poprosił Piotra Koniecznego z serwisu Niebezpiecznik.pl. Jego zdaniem nie warto dawać wiary w każde słowo hakera, za to warto docenić CD Projekt Red za otwartą komunikację w tej sprawie:

To, że włamywacze coś twierdzą w notatce, która ma firmę zmusić do zapłaty okupu, to często element gry mającej na celu uzyskanie jak największej kwoty. Dlatego nie zawsze warto w wierzyć w każde słowo takiej notatki, zwłaszcza jeśli została ona sporządzona przez przestępcę. Jest trochę za wcześnie, aby ustalić, jak dokładnie przebiegał atak, a na pewno nie da się tego zrobić na przykładzie opublikowanych przez CD Projekt informacji. Nie ma co spekulować, trzeba poczekać na wyniki pracy specjalistów ds. bezpieczeństwa. Proces tzw. reakcji na incydent, polegający m.in. na zabezpieczeniu i przeanalizowaniu śladów, zazwyczaj zajmuje kilkanaście do kilkudziesięciu godzin. Póki co, spółka jest otwarta w komunikacji z klientami i nie negocjuje z przestępcami, co nie jest regułą w tego typu przypadkach i za co jak najbardziej CD Projekt należy się pochwała.

Piotr Konieczny, niebezpiecznik.pl

[Kontynuacja oryginalnego wpisu]

To nie pierwszy raz, gdy Redzi padają ofiarą hakera - i nie pierwszy raz, gdy w ogóle jakieś studio zostaje zaatakowane przez sieć. W 2014 haker zdobył dostęp do informacji o postaciach w "Wiedźminie 3", misjach i zadaniach pobocznych oraz przeciwnikach i broni.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)