CD Projekt Red i PUBG Corp. nie pojawią się na tegorocznym PAX East
Kolejne firmy wycofują się z bostońskich targów.
Choć ciężko na razie mówić o epidemii, to koronawirus staje się coraz poważniejszym problemem, który utrudnia życie przedstawicielom wielu branż na całym świecie. W ciągu ostatnich kilku dni wydawcy jeden po drugim odwołują obecność na marcowym Game Developer Conference czy rozpoczynającym się już jutro PAX East w Bostonie. Wczoraj wspomniałem o dwóch japońskich firmach (Capcomie i Square Enix), które całkowicie zrezygnowały z udziału w bostońskich targach lub znacząco ograniczyły swoje aktywności w tym temacie.
Dziś do tego grona dołączył polski CD Projekt Red, o czym poinformowała na Twitterze szefowa działu komunikacji ze społeczności, Stephani Bayer. Oficjalnie nie podano żadnego wyjaśnienia, ale spekuluje się, że może chodzić o koronawirusa, co nie byłoby niczym dziwnym, nawet jeśli delegacja Redów miała być niewielka. W jednej z odpowiedzi Bayer dodaje, że studio miało wysłać raptem kilku deweloperów i nie było mowy o żadnym pokazie Cyberpunka 2077 czy stoisku na hali.
PUBG Corporation z kolei otwarcie przyznaje, że nie chce narażać swoich pracowników na niepotrzebne ryzyko i również wycofało się udziału w tegorocznym Paksie. Według wcześniejszych planów, firma miała zorganizować w ten piątek imprezę w jednym z bostońskich barów, ale ta została przełożona inny, bliżej nieokreślony termin.
Czytamy w oświadczeniu przygotowanym dla GameSpotu. Brak kolejnych gości na pewno negatywnie wpłynie na samo miasto, dla którego PAX East było ważnym punktem. Wydarzenie co roku przyciąga dziesiątki tysięcy odwiedzających, którzy zostawiają w Bostonie sporo gotówki, dlatego totalnie nie dziwię się burmistrzowi Walshowi, który w liście do prezesa Sony namawia go do zmiany decyzji. Tak, Sony również nie pojawi się na tegorocznym PAX East i choć firma miała w planach prezentację nowego materiału z The Last of Us 2, to szybko musiała zrewidować swoje plany.
Bartek Witoszka