Catherine będzie horrorem czy operą mydlaną?
Zainteresowała Was Catherine, ujawniona na Gamescomie gra zapowiadająca się na pełen seksu horror w konwencji anime? Dzięki japońskiemu pismu Famitsu poznaliśmy właśnie więcej informacji na temat tego tytułu i, prawdę mówiąc, nie jestem przekonany czy mamy do czynienia faktycznie z horrorem, czy może jednak z operą mydlaną.
11.09.2010 | aktual.: 06.01.2016 15:51
No bo tak, posłuchajcie:
Vincent, główny bohater gry, ma dziewczynę, Katherine (tak, przez K - to ta w okularach, ubrana na czarno, znajdziecie ją w galerii). Znają się od dziecka, pochodzą z tego samego miasta i od zawsze byli przyjaciółmi. Zeszli się ze sobą jakieś pięć lat przed momentem, w którym toczy się rozgrywka, na spotkaniu klasowym. Okazuje się, że Katherine może być w ciąży.
Vincent wykonuje jednak skok w bok z niejaką Catherine (tak, przez C - to ta niebieskooka blondynka). Wygląda na to, że ta nie wie o Katherine i byłaby bardzo zła, gdyby się dowiedziała.
Po nocy z Catherine Vincent zaczyna mieć dziwne sny. Występuje w nich między innymi ubrany w suknię ślubną potwór z nożem, wyglądający zupełnie jak on sam.
Co ciekawe, zakończenie historii Vincenta, Catherine i Katherine zależeć będzie tylko od działań gracza.
Prawdę mówiąc, czuję się, jakbym właśnie napisał streszczenie jakiegoś kiepskiego polskiego serialu. Japońskie gry są dziwne (to akurat wiemy od dawna). Co nie znaczy, że złe - Catherine zapowiada się mimo wszystko intrygująco. Czegoś takiego jeszcze chyba nie widzieliśmy.
To którą panią byście wybrali?
[via andriasang]
Tomasz Kutera