Wierzymy, że dalsze obniżki cen konsolą spowodują również powolną obniżkę cen oprogramowania, aczkolwiek oczekujemy, że ceny gier odbiją się wraz z wypuszczeniem na rynek kolejnej generacji konsol. Capcom siedzi w tym biznesie nie od dziś, toteż jego przedstawiciele na pewno wiedzą co mówią. Sprawa dotyczy oczywiście gier nowych, które obecnie sprzedawane są w zasadzie standardowo na początku za 60$ (w Polsce nie ma ustalonej tak jednolitej i przestrzeganej kwoty). Jeśli by jednak obniżyć ją o 10 zielonych, to może i u nas za nowości płaciłoby się w granicach 150zł? Kilka gier już takich mieliśmy (Saints Row 2) i muszę przyznać, że wydaje się na nie pieniądze ze znacznie większą przyjemnością. Życzmy sobie, aby kolejny rok był rokiem obniżek cen nie tylko konsol, bo te już mamy, ale także paliwa do nich - gier.
[via thatvideogameblog]