Wiecie, że 30 czerwca skończył się rok? Fiskalny. Microsoftu. Nie pytajcie dlaczego, biznes rządzi się swoimi prawami. Tak czy inaczej - gigant z Redmond zarobił jeszcze więcej niż zwykle, ale ich gry - przeciwnie.
Czwarty kwartał fiskalny Microsoftu skończył się 30 czerwca, a dochody w jego czasie wyniosły 16 miliardów dolarów. To o 22% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Z kolei w całym roku Microsoft zanotował dochód w wysokości 62.5 miliarda dolarów, czyli o 6.5% więcej, niż w roku fiskalnym 2009.
W kwestii gier, a konkretniej mówiąc wszystkiego, co związane z graniem na 360 i PC, dochód był większy w porównaniu do czwartego kwartału roku poprzedniego. Wyniósł 228 milionów dolarów, co oznacza wzrost o 30%. Sprzedaż konsol osiągnęła poziom 1.5 miliona sztuk. W czwartym kwartale roku fiskalnego 2009 - 1.2 miliona.
Mimo tego w całym roku fiskalnym 2010 Microsoft w kwestii gier zanotował spadek. Dochody spadły o 12 milionów dolarów, sprzedano też mniej konsol - 10.3 miliona w porównaniu do 11.2 miliona w roku 2009.
To jak myślicie - mają powody do świętowania nowego roku (fiskalnego)?
[via VG247]
Tomasz Kutera
