Chyba wszyscy wiemy, jak skończyło się przeniesienie jednej z najbardziej rozpoznawalnych polskich serii gier we współczesne realia. Techland też najwyraźniej zdał sobie sprawę, że nie była to najlepsza decyzja i czwartą odsłonę Call of Juarez osadzi ponownie na Dzikim Zachodzie.
Gra nie została jeszcze oficjalnie zapowiedziana i nie znamy ani jednej informacji na jej temat, póki co opieramy się jedynie o obrazek zamieszczony na facebookowym profilu serii. Jasno wskazuje on, że cykl powróci do swych pierwotnych klimatów i widnieje na nim data 6.9.2012. Nie ma więc teraz sensu spekulować i zastanawiać się, jak może wyglądać nadchodzący CoJ - trzeba poczekać do jutra, gdy zostaniemy pewnie uraczeni pierwszymi konkretami i jakimiś materiałami (zwiastunem bądź porcją obrazków).
Sam fakt, że Call of Juarez wraca po zeszłorocznym blamażu jak najbardziej cieszy. To świetna, oryginalna marka i warto, by znów pokazała swe najlepsze oblicze.
Adrian Palma
