Call of Duty: WW2 potwierdzone oficjalnie. Skąd ta decyzja twórców?
Call of Duty wraca do II wojny światowej.
W krótkim tweecie Activision potwierdziło to, co niecały miesiąc temu wydawało się mało wiarygodną plotką. Najnowsza część Call of Duty, tworzona przez studio Sledgehammer Games, przeniesie nas z powrotem w czasy II wojny światowej.
Dowiedzieliśmy się również, że pierwszy zwiastun gry pojawić ma się w środę, 26 kwietnia. Nieznana jest za to jej data wydania, ale wszyscy będą na pewno bardzo zdziwieni, gdy okaże się, że nie jest nią listopad tego roku.
Pierwsze plotki na temat Call of Duty: WW2 pojawiły się pod koniec marca. Do sieci trafiła wtedy seria obrazków, pokazujących rzekomo projekt okładki nowej gry. Odpowiedzialny za ich ujawnienie człowiek twierdził, że to on rok wcześniej umożliwił wyciek informacji na temat Infinite Warfare. Łączono je z wypowiedzią jednego z szefów Sledgehammer, wyrażającego chęć powrotu do korzeni serii.
I chociaż nie wierzyliśmy w to wtedy, to z perspektywy czasu decyzja Activision oczywiście nie dziwi. Ostatnia, futurystyczna część Call of Duty od początku wzbudzała wiele negatywnych opinii. A do tego jeszcze Titanfall 2 pokazał, że strzelanki wojenne w klimatach science-fiction być może nie do końca są tym, czego oczekują gracze.
Battlefield 1 z kolei odniósł wielki sukces i mogło to być ważnym argumentem dla szefostwa Activision. Oczywiście prace nad najnowszym Call of Duty z pewnością zaczęły się jeszcze zanim EA w ogóle zapowiedziało swoją grę, ale nikt chyba nie myśli, że tak wielkie firmy z takimi liczbami pracowników nie znają wzajemnie swoich planów na lata w przód.
Znaczy nie, żebym kogoś oskarżał o szpiegostwo przemysłowe, ale serio. Ludzie rozmawiają.
Call of Duty: World at War Launch Trailer (Official HD)
Wracając do samego Call of Duty, WW2 będzie dla serii powrotem do realiów II wojny światowej po 9-letniej przerwie. Ostatnią odsłoną cyklu, umiejscowioną w czasach tego konfliktu, było stworzone przez Treyarch Call of Duty: World at War z 2008 roku.
To właśnie od II wojny światowej zaczęła się historia Call of Duty. Kiedy 21 ludzi, z których wielu pracowało wcześniej nad doskonale przyjętym Medal of Honor: Allied Assault, postanowiło odejść od Electronic Arts, założyli studio Infinity Ward. W swojej pierwszej produkcji chcieli wykorzystać to, czego nauczyli się, pracując nad poprzednią grą. Call of Duty ukazało się w październiku 2003.
Kolejne 4 lata wystarczyły, by Infinity Ward dało wyraz swojemu zmęczeniu tymi realiami, wydając Modern Warfare i na zawsze zmieniając tę serię strzelanek i cały rynek FPS-ów. Echa sukcesu tej gry odbijają się w branży do dziś. To w dużym stopniu ona pomogła uczynić z Activision giganta, jakim jest teraz. To również między innymi dzięki niej pierwszoosobowe strzelanki online pozostają w tej chwili najpopularniejszym gatunkiem gier wideo.
Call of Duty 4 - Nuke Scene (HD)
Teraz zaś historia zatacza koło. Sporo czasu minęło i wiele się zmieniło. Modern Warfare było ryzykownym krokiem, być może nawet wyrazem artystycznej odwagi i buntu przeciwko temu, co uważano wówczas za standardowe. Call of Duty: WW2 to z kolei po prostu decyzja marketingowa, której motywy widać aż nadto dobrze.
Dominik Gąska