Call of Duty Warzone z ogromnym przyrostem graczy
Twórcy mają zamiar kuć żelazo póki gorące.
Dużo się przez ten ostatni zmieniło, prawda? Duża część została zmuszona do siedzenia w domach [tutaj wstawić mema “robiłem to zanim było modne”] z powodu pandemii koronawirusa, a akcja #stayathome powoli opanowała Internet. O ile osoby, które dotychczas aktywnie spędzały czas, mogę mieć teraz problem ze znalezieniem ciekawej rozrywki w domu, tak gracze raczej nie mają z tym większych problemów.
W piątkowe popołudnie mogliście przeczytać wpis Adama (tego nowego; trzeba będzie zacząć dopisywać nazwiska) o Włochach, którzy obciążają Internet, na co największy wpływ mają właśnie gracze budujący kładki w Fortnite, jednak swoje trzy grosze dorzuciło także Call of Duty. Co prawda nie podano szczegółów dotyczących konkretnej części, ale wszystko wskazuje na to, że chodzi o Warzone, czyli darmowy spin off serii skupiony wokół trybu battle royale.
Gra ukazała się w niespełna tydzień temu (jutro minie dokładnie tydzień), a twórcy już pochwalili się, że liczba zarejestrowanych kont przekroczyła 15 milionów. Graczom nie straszne było nawet 100 GB, które musieli pobrać, co jeszcze kilka lat temu wzbudzało spore kontrowersje. Wystarczy przypomnieć sobie Dooma z 2016 roku, gdzie na płytce było raptem parę gigabajtów, a zdecydowaną większość (około 50 GB) należało pobrać z Sieci. A gracze tak się przejmowali tymi zapowiedziami Microsoftu na początku generacji o konsolach pozbawionych napędu…
Tak czy inaczej, gra cieszy się ogromną popularnością, co pokazują również wyniki na Twitchu. Warzone nie dostał oddzielnej kategorii, bo został podciągnięty pod tag “Modern Warfare”, ale aktualnie to najpopularniejsza pozycja w tym serwisie. W chwili pisania tego tekstu mówimy o ponad 131 tysiącach oglądających, co daleko w tyle zostawia LoLa (około 94 tysiące) czy Fortnite’a (“tylko” 36 tysięcy), nie mówiąc o innych popularnych seriach.
Twórcy nie mają zamiaru odpuszczać tematu i jak donosi USA Today, które wzięło na spytki Patricka Kelly’ego, jednego z szefów Infinity Ward, deweloperzy mają zamiar rozwinąć grę o nowe tryby i funkcjonalności. Jedną z nowości, którą na razie rozważają twórcy jest przygotowanie meczy z myślą o nawet 200 graczach (aktualnie maksymalna liczba uczestników to 150).
Wspomniano również o możliwości tworzenia drużyn z różną liczbą graczy. Na razie jesteśmy skazani na “trójki”, jednak za jakiś czas mają pojawić się nawet 5-osobowe składy, choć jak na razie najbardziej oczekiwanym rozwiązaniem jest możliwość grania w parze.
Opócz tego jeszcze więcej trybów, jeszcze więcej broniek i jeszcze więcej wszystkiego, tak by gracze byli ciągle zaskakiwani. Patrząc po tym, co dzieje się aktualnie na świecie jestem w stanie z czysty sumieniem stwioerdzić, że już nie długo ja albo inny poly-autor wrócimy do Was z informacją o kolejnym świetnym wyniku Warzone’a.
Bartek Witoszka