Call of Duty: Warzone doczeka się wsparcia na PS5 i Xbox Series X
“Inne podserie będą pojawiać się i znikać, ale Warzone pozostanie jedyną stałą”.
Zdanie z podtytułu idealnie obrazuje to, czym stało się Call of Duty i można to odnieść nie tylko do najnowszej odsłony, ale również do całego cyklu. W końcu przez te kilkanaście lat upadło wiele studiów; kolejne marki porzucano i wznawiano, a ostatnie sukcesy (krytyczne i sprzedażowe) remake’ów klasyków pokazują, że odświeżonych i dostosowanych do nowych sprzętów gier sprzed lat będzie tylko przybywać.
Call of Duty trwa jednak nieustannie i wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie, o czym zapewnia Taylor Kurosaki, szef narracji w Infinity Ward, w krótkim wywiadzie dla serwisu GamerGen. Potwierdza w nim, że Call of Duty: Warzone będzie regularnie wspierane na konsolach nowej generacji (co chyba nie powinno nikogo dziwić), a oprócz tego regularnie będą pojawiać się nowe odsłony z kampanią fabularną.
Dodaje również, że bardzo ważna ma być integracja pomiędzy tym, co dzieje się w grze free-to-play a pełnoprawnymi odsłonami. Znów, deweloper nie zdradził zbyt wiele szczegółów, ale można domyślać się, że chodzi o misje, skórki, mapy czy tryby, które trafią do Warzone wraz z jesienną premierą Call of Duty (tego z kampanią). Wspomina Kurosaki. Swego czasu mówiło się, że Ubisoft dąży do stworzenia jednej hiper-gry, która połączy wszystkie pozostałe koncepcje z tytułów wspomnianego wydawcy. Wygląda więc na to, że twórcy Call of Duty zrealizują ten pomysł (przynajmniej w pewnym stopniu) znacznie szybciej, a co więcej, mają już opracowaną strategię. O tym, jak wyjdzie jej wdrożenie przekonamy się już niedługo, bo kolejna, pełnoprawna odsłona pojawi się najprawdopodobniej jesienią tego roku.
Bartek Witoszka