W rozmowie z IGN Hirshberg powiedział:
Marka Call of Duty jest jak siły natury. Myślę, że to najbliższa rzecz do Gwiezdnych Wojen jaką posiada to pokolenie. Uważam, że to jest unikalne i znacznie większe niż jakakolwiek działalność muzyczna czy seria filmów. Patrząc wyłącznie na rekordy sprzedaży jakie osiągają kolejne części serii trudno się z nim nie zgodzić, bo gra dawno już wyprzedziła inne produkty popkultury. Z drugiej jednak strony Call of Duty nie otacza kult podobny do tego, jakim mogą pochwalić się Gwiezdne Wojny. Jak sądzicie, czy Hirshberg nie jest zbyt entuzjastyczny w swoich porównaniach?
Marcin Lewandowski