W wywiadzie dla Los Angeles Times, Thomas Tippl, jeden z wyższych dyrektorów w Activision miał stwierdzić, że nadchodzące Call of Duty od Sledgehammer Games będzie "nowatorskim podejściem, które poszerzy grono odbiorców serii".
Jeśli chodzi o wojenne strzelanki jedynie seria Halo może się siłować z Call of Duty na ilości sprzedanych egzemplarzy i trudno jest mi sobie wyobrazić, co jeszcze Activision miałoby z tym gatunkiem zrobić, aby sprzedać jeszcze więcej sztuk gry.
Więc z tym "poszerzaniu grona odbiorców" chodzi o inne gatunki gier. Ale o jakie? W marcu pisaliśmy, że ma być to coś bardziej przygodowego. Przygodowego w rozumieniu "biegaj-i-podskakuj", a nie "klikaj na wszystkie elementy tła w poszukiwaniu świeczki". Choć byłoby to całkiem interesujące, w sumie.
O tym, że Sledgehammer Games ma zająć się trzecią produkcją pod marką serii było wiadomo już od listopada zeszłego roku. Przypomnijmy tylko, że SG to studio założone przez Glen Schofielda i Michael Condreya, twórców Dead Space którzy odeszli z Visceral.