Call of Duty: Modern Warfare 3 Content Collection 2. Co ciekawego znajdziemy w nowym zestawie mapek?

Call of Duty: Modern Warfare 3 Content Collection 2. Co ciekawego znajdziemy w nowym zestawie mapek?

Call of Duty: Modern Warfare 3 Content Collection 2. Co ciekawego znajdziemy w nowym zestawie mapek?
marcindmjqtx
30.06.2012 12:47, aktualizacja: 08.01.2016 13:20

Drugi zbiór nowych aren walki do Modern Warfare 3 od zeszłego tygodnia mogą już kupić prawie wszyscy. Niezależnie od platformy czy wykupionego abonamentu Elite. Co w nim fajnego?

Przede wszystkim nowy tryb Face Off, zaprojektowany do pojedynków jeden na jednego albo dwóch na dwóch.

Okrojenie liczby uczestników wymagało zaprojektowania nowych plansz. W zestawie znajdziemy cztery mapy, stworzone z myślą o pojedynkach małej liczby graczy, przy czym dwie z nich i tak są dostępna dla każdego za darmo.

Face Off to bardzo przyjemna zabawa i coś, co rzadko widuje się w obecnych strzelaninach nastawionych na jak największą ilość graczy. Rozgrywka trąci trochę dawnymi latami, kiedy to współpraca i bycie częścią oddziału nie znaczyło zbyt wiele. Tu liczą się przede wszystkim umiejętności gracza i dobre poznanie map. Wbrew pozorom te wcale nie są takie maleńkie i przeciwnicy nie wpadają na siebie co kilka kroków.

To świetny tryb, by odpocząć od wrzeszczących nastolatków i skupić się tylko na jednym czy dwóch przeciwnikach. Jeśli przegramy, pretensje możemy mieć tylko do siebie.

Dwie nowe misje Spec Ops to słodko gorzka kombinacja. Obie oferują asymetryczną rozgrywkę, ale tylko jedna robi to dobrze. I o dziwo wcale nie jest to Iron Clad, w którym jeden z graczy siada za sterami czołgu, a drugi niszczy porozstawiane na drodze barykady. Tak naprawdę 90% radochy z zabawy przypada na operatora ciężkiego sprzętu, który hurtowo zabija wrogich żołnierzy, śmigłowce i czołgi. Piechurowi zostaje tylko namawianie kolegi, by przy kolejnym podejściu zechciał zamienić się z nim miejscami. Misja jest też strasznie krótka.

Lepiej wypada Kill Switch. Jeden gracz jest snajperem, który z wysokości osłania kolegę, przedzierającego się przez bazę wroga. Tutaj już obaj gracze mają co robić, choć znów jest to wyzwanie, które zalicza się błyskawicznie. Po takim czasie od premiery, chciałoby się bardziej złożonych i ciekawiej zaprojektowanych zadań, bo te nie dorównują nawet misjom z podstawki.

Cztery plansze do Face Off i dwa zadania Spec Ops uzupełniane są w Content Collection 2 przez 3 mapy do klasycznego multiplayera/survivalu.

Oasis szybko skojarzycie z ostatnim poziomem kampanii. To moja ulubiona mapka w zestawie, a to dzięki jej przestronności. Trudno wrzucić ją do jakiejś szufladki. Ani to raj dla kamperów, ani ciasne korytarze, w których najlepiej biegać z shotgunem. Oferuje wszystkiego po trochu i jest poniekąd dowodem na wyrabianie się projektantów.

Pozostałe dwie lokacje też nie są złe, choć Foundation straszy kamperami kontrolującymi sporą część mapy. Jeśli nie macie nic przeciwko zajęciu dobrej pozycji i leżeniu plackiem do momentu, aż skończą się wam naboje, to właśnie tam znajdziecie rozgrywkę, która was zadowoli.

Sanctuary to z kolei na pewno najładniejsza mapka w zestawie, która - podobnie jak Oasis - pozwala na wszechstronną zabawę, nie narzucając nam jednego, słusznego sposobu na zdobywanie punktów. Podoba mi się też jej stosunkowo małe skomplikowanie. Nie sposób się tu zgubić.

Ogólnie rzecz biorąc ten zestaw przypadł mi do gustu bardziej, niż poprzedni. Szkoda tylko, że misje Spec Ops są tak krótkie i pozbawione ciekawych pomysłów. To najsłabszy element tej paczki.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)