Call of Duty: Infinite Warfare ze znacznym spadkiem sprzedaży w stosunku do poprzednich części
Brytyjski Chart-Track podaje, że od czasu pierwszego Modern Warfare, które dopiero przecierało szlaki, seria nie miała gorszego premierowego tygodnia.
07.11.2016 | aktual.: 07.11.2016 12:58
Aktualizacja:
Szacowane 328 tysięcy pudełek z Infinite Warfare sprzedane w Wielkiej Brytanii, to więcej niż w przypadku premiery Battlefield 1.
Aczkolwiek w przypadku serii EA mówimy o tendencji zwyżkowej. Wszak "jedynka" pobiła połączone wyniki Battlefield 4 oraz Battlefield Hardline. Przytoczone przez Metro liczby to:
- Battlefield 3 (2011) – 404,000
- Battlefield 4 (2013) – 125,000
- Battlefield Hardline (2015) – 115,000
- Star Wars: Battlefront (2015) – 335,000
- Battlefield 1 (2016) – 277,000
Oryginalny wpis:
Od dłuższego czasu w sieci pojawiały się plotki o tym, że liczba przedpremierowych zamówień na nowe Call of Duty jest dużo niższa, niż w przypadku zeszłorocznego Black Ops 3. Activision twierdziło co prawda, że nic takiego nie ma miejsca, ale twarde, popremierowe dane mówią coś innego. Choć póki co mówimy tylko o rynku brytyjskim.
Call of Duty: Infinite Warfare zadebiutowało tam co prawda na pierwszym miejscu listy sprzedaży, spychając Battlefield 1 na drugie miejsce, ale w porównaniu do Black Ops 3 premierowa sprzedaż spadła aż o blisko 49%. Jeśli wyjmiemy poza nawias wersje na PS3 i Xboksa 360, których Infinite Warfare nie ma, sytuacja nie będzie dużo lepsza. Różnica wciąż wynosi 43,6%. Czasy, gdy Call of Duty w dniu premiery znajdowało półtora miliona lub więcej nabywców w Wielkiej Brytanii już minęły, ale tak słabo nie było od 2007 roku. Forumowicz neoGAF wygrzebał dane dotyczące poprzednich premier.
- CALL OF DUTY 4: MODERN WARFARE (ACTIVISION) < 215,000 / NEW
- CALL OF DUTY: WORLD AT WAR (ACTIVISION BLIZZARD) - 430,000 / NEW
- CALL OF DUTY: MODERN WARFARE 2 (ACTIVISION BLIZZARD) - 1,600,000 / NEW
- CALL OF DUTY: BLACK OPS (ACTIVISION BLIZZARD) - 1,800,000 / NEW
- CALL OF DUTY: MODERN WARFARE 3 (ACTIVISION BLIZZARD) - 1,773,000 / NEW
- CALL OF DUTY: BLACK OPS II (ACTIVISION BLIZZARD) - 1,386,000 / NEW
- CALL OF DUTY: GHOSTS (ACTIVISION BLIZZARD) - 690,000 / NEW
- CALL OF DUTY: ADVANCED WARFARE (ACTIVISION BLIZZARD) - 730,000 / NEW
- CALL OF DUTY: BLACK OPS III (ACTIVISION BLIZZARD) - 635,000 / NEW
Ciekawe jak sytuacja wygląda w USA, ale wydaje się, że gracze wreszcie zagłosowali portfelami za odpoczynkiem od Call of Duty. Uznałbym to za bardzo zdrowy objaw. Nie żeby Infinite Warfare było słabe. Póki co pograłem jeszcze niewiele, ale jest odpowiednio efektowne, całkiem ładne i znów pozwala zagrać w filmie, w którym akcja się nie zatrzymuje. Ale trudno nie odnieść wrażenia, że choć makijaż się zmienił, to rozgrywkę, którą skrywa, ograliśmy już przez ostatnią dekadę na wszystkie sposoby. Jeśli z pozostałych regionów spływać będą równie niezadowalające wyniki, Activision będzie musiało zareagować. W końcu nawet seria Assassin's Creed mogła wziąć sobie wolne...
W przyszłym roku do sklepów ma przecież trafić Destiny 2. Prawdziwy sequel a nie kolejne wydanie tej samej gry tylko z nowym dodatkiem. Duża sprawa. To powinno ograniczyć chybotliwość kalendarza wydawniczego Activision, którego fundament najwidoczniej niedomaga. Jedna strzelanina jesienią pomogłaby uniknąć sytuacji, w którą wplątało się EA wydając Battlefield 1 i Titanfall 2 w odstępie tygodnia.
Logicznie rzecz biorąc - jeśli teraz nie dać marce oddechu, to kiedy? Gdy chwilę po premierze popularniejszy od niej na Steamie będzie Farming Simulator? Ups...
Dodajmy do tego decyzję, że wersja kupiona na Steam będzie niekompatybilna z multiplayerem Call of Duty: Infinite Warfare kupionego w Windows Store i mamy podstawy sądzić, że w Activision robi się gorąco. Firma ma jeszcze asa w rękawie pod postacią remastera Modern Warfare, ale wypuszczanie go do samodzielnej sprzedaży już teraz mogłoby oznaczać czarne chmury nad żywotnością multiplayera w Infinite Warfare i kolejne nieprzychylne uwagi od graczy, którzy dopiero co szarpnęli się na droższe wydanie gry.
Bardzo ciekawi mnie ile poczekamy na oficjalny komunika Activision w sprawie skali sukcesu najnowszej odsłony i planów na przyszłość.
Maciej Kowalik