(Kliknij na obrazek, aby go powiększyć)Mark Rubin, producent wykonawczy mówił w rozmowie z Game Informerem o kwestii zredukowania listy dostępnych trybów grania po sieci w Call of Duty: Ghosts. Przedstawiciel studia zdradził, że kiedy przyszło do ustalania zestawu wariantów, wszystkie tryby z poprzednich odsłon zostały zdjęte z tablicy, a następnie rozważano każdy z nich po kolei, czy i dlaczego powinien znaleźć się w Ghosts.
Rubin twierdzi, że głównym zamiarem było odrzucenie jak największej liczby dostępnych trybów. Jego zdaniem takie działanie było niezbędne, by Call of Duty: Ghosts stało się nową, samodzielną grą. Czy fanom się to spodoba? Wielu na pewno nie. Wiemy o tym - mówił Rubin, podkreślając, że wielu ludzi będzie bardzo zmartwionych z powodu wycięcia czegoś, co bardzo lubią. Jedno jest pewne - drużynowy deathmatch był pierwszym trybem, który wrócił na listę oferowanych trybów. Mike Rubin nie zdradził jednak, których dokładnie wariantów zabraknie. Wiadomo natomiast, że developer przyszykował garść nowych rozwiązań, w postaci Search and Rescue, Blitz czy Cranked.
Call of Duty: Ghosts trafi do sprzedaży 5 listopada. Dominik Gąska miał okazję postrzelać się z innymi graczami na gamescomie, a swoje pierwsze wrażenia opisał tutaj.Na Ryby - sprawdź, czy da zrobić się dobrą grę o wędkowaniu