Był Egipcjanin, będzie Spartanin?
19.03.2018 13:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chyba że nowe wcielenie asasyna okaże się być miłującym filozofię Ateńczykiem, ale wątpię.
Liam Roberston z serwisu Comic Book już raz miał rację odnośnie umiejscowienia Assassin's Creed Origins w Starożytnym Egipcie, co wcale nie oznacza, że jest nieomylny. Posiada jednak swoje źródła w Ubisofcie. I źródła te twierdzą, że kolejna odsłona serii zabierze nas do starożytnej Grecji, zaś pojawi się w 2019 roku. Zapewne Ubisoft chce wyciągnąć jeszcze trochę kasy z AC: Origins i wrzucić nam garść ciuchów dla Bayeka (niedługo będzie miał więcej niż ja), broni, tarcz i wyzwań. Z drugiej strony, im więcej czasu poświęcą na tworzenie kolejnej odsłony, tym lepiej, a ciepło przyjęte przygody Bayeka są dodatkową motywacją, by wszystko dopiąć na ostatni guzik.
Liam Roberston wspomniał przy okazji, że plotki te stanowią potwierdzenie innych wieści jeszcze z czasów powstawania AC: Origins, a dokładniej - z momentu, gdy gra miała mieć rozszerzenie Empire, czyli z 2015 roku. Wtedy to pojawiły się sugestie, że nowa odsłona serii skupi się na Egipcie, ale Grecja też się pojawi. Jakiś czas później te same źródła stwierdziły, że Grecja pojawi się raczej w następnym projekcie.
Domniemania odnośnie lokalizacji następnego Asasyna potwierdza ponoć tweet dyrektora artystycznego Ubisoft, Raphaela Lacoste, z sierpnia 2017, w którym wrzucił zdjęcie z podróży do Grecji. Ale, umówmy się, to już przypomina dopatrywanie się twarzy Bayeka w refleksie słońca na brudnej szybie.
Gra znajduje się w produkcji od 2017 roku, a pojawi się na Xbox One, PS4 oraz PC. Z niecierpliwością czekamy na wszelkie wieści na jej temat. Jest możliwe, że Ubisoft ujawni coś podczas tegorocznych targów E3 w czerwcu.