Buzz! Quiz TV - recenzja

Buzz! Quiz TV - recenzja

Buzz! Quiz TV - recenzja
marcindmjqtx
05.08.2008 19:16, aktualizacja: 30.12.2015 14:13

Od początku, kiedy Sony postanowiło inwestować w projekty skierowane dla niedzielnych graczy można było odnieść wrażenie, że to seria SingStar jest oczkiem w głowie europejskiego oddziału firmy. Tak było, nawet wtedy, gdy na rynku pojawił się pierwszy Buzz: Muzyczny Quiz. Pomysł na teleturniej był ideowo świetny, ale pytania z jednej tylko kategorii mocno ograniczały grono zainteresowanych. Na szczęście w Buzz! Quiz TV nie ma już takiego problemu.

Na PS2 mieliśmy quizy tematyczne dotyczące muzyki, filmu, sportu czy nawet wiedzy ogólnej, a tym razem na jednej płycie znalazły się pytania ze wszystkich tych kategorii, do tego pojawił również kanał lifestylowy. Jeśli to dla Was mało, to przed każdą rundą najsłabszy zawodnik uściśla daną dziedzinę i wierzcie mi, że ma to wielkie znaczenie. Na potwierdzenie podam przykład: kiedy grałem z całą rodziną, odnosiłem wrażenie, że młodsze rodzeństwo jednak nie ma, co się bawić w Buzz! Quiz TV, bo pytania pochodzą ze zbyt odległych dla młodszych dzieci dziedzin. Jakie było moje zaskoczenie, gdy moja siostra przesunęła się z ostatniego na pierwsze miejsce po wybraniu podkategorii kreskówki.

To właśnie różnorodność jest siłą tego tytułu. Tematycznie Buzz sięga tak rozległych rzeczy, jak jedzenie i picie, czy sporty ekstremalne, ale mamy również do czynienia z takimi dziedzinami, jak: blockbusters, hity TV oraz muzyka lat 90. To powoduje, że każdy znajdzie coś dla siebie i będzie potrafił odbić się od dna, a w konsekwencji szybko dostać się na sam szczyt. Ma to przede wszystkim znaczenie, jeśli chodzi o graczy niedzielnych, którzy nie muszą wiedzieć kim jest Solid Snake, ale pewnie będą wiedzieli więcej od Was na temat seriali, które możemy obejrzeć u nas w telewizji.

To, co jednak robi największe wrażenie, to pełna polska wersja językowa, w której subtelnie drwi z nas Piotr Gąsowski podkładający głos za prowadzącego oraz pan z TVN-u, czytający nam pytania. Jeśli zaś o te chodzi, to zostały one przetłumaczone praktycznie bezbłędnie, w kilkudziesięciu grach zdarzyło mi się raz czy dwa zauważyć jakieś drobnostki, ale i tak przy 5000 pytań robi to niesamowite wrażenie i pozwala się jeszcze bardziej wczuć. Tym bardziej, że część z nich została przygotowana specjalnie do polskiej wersji i, podobnie jak żarciki Gąsowskiego, świetnie przemawia do osób niegrających na co dzień.

Niestety nie ma jednak róży bez kolców, jako produkt przeznaczony dla graczy niedzielnych, Buzz został stworzony z przekonaniem, aby być prosty i przyjemny. To spowodowało, że jedyny wybór pozostawiony graczom odnośnie rozgrywki to dziedzina, więc zapomnijcie o decyzjach takich, jak liczba rund czy ich rodzaj. Szczerze powiedziawszy, trudno mi pojąć, dlaczego rozwiązanie znane jeszcze z Buzzów na PS2 zostało wycięte, bo przecież mogło się ono znaleźć w zaawansowanych ustawieniach, do których gracz niedzielny nie musiał wcale zaglądać.

Graficznie Buzz! Quiz TV również zaskakuje pozytywnie, oczywiście jeśli chodzi o grę, w której bierzemy udział w teleturnieju. Zachowano charakterystyczny styl serii, ale przy okazji, dzięki mocy PS3, znacząco zwiększono i poprawiono wachlarz animacji postaci, które w tej chwili naprawdę śmieszą. Mamy tu dla każdego coś miłego, czyli od słodziutkiej młodej japonki po superbohaterów takich, jak karykatura Lorda Vadera w swym czarnym hełmofonie. Wracają również znani z wcześniejszych części serii uczestnicy, jak Elvis czy Stevie z afro, uderzający wprost z lat 70.

Powinienem również powiedzieć coś więcej o rozgrywce dla pojedynczego gracza. Co prawda nikt tak właściwie nie rozważa zakupu Buzz! Quiz TV by bawić się samotnie, bo przecież do zestawu dołączane są 4 buzzery (bezprzewodowe!), ale deweloper udostępnił nam tryb pozwalający na walkę w pojedynkę. Wygląda to tak, że odpowiadamy na pytania w kolejnych rundach, dążąc do jak najlepszego wyniku, który zostanie umieszczony w sieci.

Tak, Buzz! Quiz TV trafił w końcu do sieci i o dziwo nawet ją wykorzystuje. Przede wszystkim mamy zabawę w trybie sofa vs sofa, gdzie maksymalnie 4 graczy może rywalizować przez sieć. Niestety tylko jedna osoba może brać udział w zabawie online, więc jeśli akurat pokazujemy znajomemu grę to albo zagramy lokalnie we dwóch, albo na spółkę na jednym buzzerze w sieci. W kwestii rozmów podczas gry nie ma zaskoczeń, chat nie jest wspierany, więc nadal nie pogadamy podczas gry. Dużo jednak większym problemem jest możliwość gry jedynie z posiadaczami polskiej wersji językowej Buzz! Quiz TV, a jak możecie się domyśleć tych nie jest za wielu, więc grając przez godzinę bez przerwy mogę Was zapewnić, że będziecie w kółko napotykać tych samych ludzi, co psuje trochę zabawę. Na szczęście można umówić się na grę ze znajomym i zaprosić go do gry.

To jednak nie wszystko, jeśli chodzi o połączenie z siecią w Buzz! Quiz TV bo w PS Store są już dostępne dwa nowe zestawy pytań do gry (Gwiazdy Rocka, Filmy Sci-Fi). Za jeden taki pakiecik zapłacimy 18zł, czyli niewygórowaną kwotę, a to jeszcze nie wszystko, bo korzystając ze strony internetowej MyBuzz będziemy mogli stworzyć własny quiz, który ściągniemy potem do gry. Podobnie postępować mogą inni gracze, co pozwoli stworzyć pokaźny zbiór testów (obecnie już ponad 150), które będziemy mogli pobrać. Niestety, quizów takich nie będziemy mogli wykorzystać mieszając je z tymi oficjalnymi, dostępnymi na płycie. Wykorzystam tutaj slogan, którym posłużyło się Sony do reklamowania PS3: Kupując Buzz! Quiz TV, kupujecie potencjał i ja naprawdę wierzę, że tym razem nie będzie potrzebny żaden Buzz Vol. 2, bo nowe zestawy będziemy po prostu ściągać/kupować z sieci. To rozwiąże największy zarzut, jaki miałem zawsze odnośnie produkcji z tej serii, czyli znajomość pytań po kilkunastu grach, ale teraz wystarczy sięgnąć po nowy dodatek, by pchnąć drugie życie w tę produkcję. Zresztą ewidentnie na to nastawia się Sony, bo wystarczy, że jesteśmy podłączeni do sieci, a po chwili pobytu w głównym menu prowadzący przełącza TV na kanał reklamujący dodatki. Świetna sprawa i przyznaję się, że padłem ofiarą takiej akcji marketingowej.

Podsumowując, Buzz! Quiz TV może nie jest pozbawiony wad (online!), ale jest to naprawdę bardzo dobry tytuł, przy którym świetnie będą się bawić gracze hardkorowi, jak również casuale. Dzięki genialnej lokalizacji zagramy z rodziną, a różnorodność tematyczna spowoduje, że nawet posiadacz najbardziej zakręconego hobby na świecie będzie mógł się wykazać swoją wiedzą. Jak dla mnie jest to obecnie najlepsza gra imprezowa i z taką myślą powinna być kupowana, a kupa śmiechu jest gwarantowana - wystarczy wybrać tylko kategorię, która nikomu nic nie mówi, bo przecież czy ktoś z Was wie, czym jest rhinoplastyka?

Aleksander Lemlich: Buzz! Quiz TV to dla mnie pierwszy kontakt z serią i zaliczam go do wybitnie udanych. Ba, dosłownie każdy, kto miał styczność z tą grą (a zabierałem już konsolę na 5 imprez domowych), był zachwycony taką formą zabawy. Niesamowite jest, jak pozytywne wrażenie robi ten teleturniej na jej uczestnikach niezależnie od ich stopnia zainteresowania grami. Buzz! Quiz TV to gra stworzona wybitnie do zabawy na jednej sofie, dlatego też całkowicie wybaczam jej okrojony do minimum tryb multi. Z kwestii sieciowych w zupełności wystarczą dodatkowe quizy tematyczne do kupienia w PS Store (swoją drogą, każdy z nich zawiera po 500 pytań!). Nie mam wątpliwości, Buzz! Quiz TV to pozycja obowiązkowa dla każdego posiadacza PS3.

Ocena: 5

Buzz! TV Quiz (PS3)

  • Gatunek: dla dzieci
  • Kategoria wiekowa: od 12 lat
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)