Twórcy gry skutecznie zabezpieczyli się przed niecierpliwymi fanami, próbującymi wycofać wsparcie finansowe.
Twórcom Star Citizena najwyraźniej nie bardzo spieszy się do premiery. Wciąż walczą, by spełnić złożone już gigantyczne obietnice, wciąż zbierając pieniądze na dokończenie gry. Z zebranych 6 lat temu na Kickstarterze ponad 4 milionów zrobiło się już prawie 200. Tyle, ile wyniósł budżet GTA V. Tylko do mety wciąż daleko...
Użytkownicy już dawno zaczęli się więc niepokoić o los swoich pieniędzy. Po aktualizacji regulaminu gry powodów do obaw natomiast przybyło. Takowy nie gwarantuje już bowiem refundacji, jeżeli ktoś chciałby odzyskać zainwestowane w grę pieniądze. Do tego czasu można było wystąpić do firmy o zwrot zainwestowanych pieniędzy, ale te czasy już bezpowrotnie, zdaje się, minęły.
Star Citizen: Alpha 3.0 Feature Trailer
Twórcy zapisali niby w regulaminie, że prawo nie działa wstecz, a więc wszyscy, którzy dokonali wpłat jeszcze przed zmianą regulaminu, mogą uzyskać refundację. Co ciekawe jednak inną linię obrony przyjęli po tym, gdy zostali pozwani przez jednego z użytkowników. Dokonał on wpłaty jeszcze przed zmianą zasad, a mimo to przegrał, bo sąd uznał ważność obecnego regulaminu.
Zatem sponsorom nie pozostaje już nic innego jak tylko rozsiąść się wygodnie w fotelu i czekać na premierę pełnej wersji. Może kiedyś w końcu nastąpi...
Krzysztof Kempski
