Brytyjski sąd skazał dwóch youtuberów na wysokie grzywny za promowanie hazardu w FIFA Ultimate Team
Zatem to już oficjalne, przynajmniej w Wielkiej Brytanii - obstawianie przy użyciu wirtualnych przedmiotów to hazard.
We wrześniu ubiegłego roku pisałem o Craigu „Nepenthezie” Douglasie i Dylanie Rygbym, dwóch wspólnikach prowadzących stronę umożliwiającą obstawianie wyników meczy z pomocą waluty z FIFA Ultimate Team.
Brytyjska komisja ds. hazardu stwierdziła, że na swoim kanale Nepenthez promuje hazard wśród nieletnich i skierowała sprawę do sądu. Choć na początku panowie nie przyznawali się do winy, szybko zmienili zdanie kiedy 6 lutego ruszył proces.
W ten sposób Douglas musi zapłacić 91 tysięcy funtów grzywny za prowadzenie firmy oferującej usługi hazardowe bez licencji oraz promocję hazardu wśród nieletnich. W przypadku Rygby’ego zasądzono grzywnę wynoszącą 164 tysiące funtów. To pierwszy raz, kiedy brytyjska komisja hazardowa postawiła zarzuty w sprawie, w którą wmieszane są gry wideo.
Sarah Harrison, przewodnicząca komisji, mówi na łamach BBC:
Wyrok ma olbrzymie znaczenie nie tylko ze względu na wysokość grzywien. W końcu obstawianie za pomocą wirtualnej waluty zostało uznane za hazard. Do niedawna problemem był właśnie brak jasnych regulacji, co było spowodowane faktem, że mieliśmy do czynienia z czymś mającym wartość, ale niebędącym jednocześnie pieniędzmi. We wrześniu przedstawiciel komisji mówił:
Teraz sprawa wydaje się jasna, więc niewykluczone, że niebawem usłyszymy o kolejnych zarzutach stawianych pozostałym youtuberom. Bo przykład Nepentheza nie jest jedyny a podobne sytuacje miały miejsce w przypadku gier Valve. Swoją drogą, firma też może mieć problemy w związku z faktem, iż w ogóle umożliwia tego typu działania.
Niby operator Steama wysłał pisma z nakazem zaprzestania działalności, ale niektóre strony nadal działają. Na przykład CSGO Lounge, którego właściciel chciał zalegalizować swoją działalność. Ciężko powiedzieć, czy się udało, bo na stronie pojawił się komunikat mówiący o zakończeniu przyjmowania przedmiotów jako waluty.
Z drugiej strony, nadal można tam obstawiać z tą różnicą, że teraz mamy "monety" (niewymienialne na gotówkę, ponoć tylko do zabawy). Dalej też jest opcja, a nawet wymóg, zalogowania się przez Steama, więc Valve nie zablokowało dostępu do API dla operatorów stron hazardowych.
Bartosz Stodolny