Serwis Kotaku dokonał podsumowania na dwóch wykresach, jak ilość gier tworzonych i wydawanych przez Nintendo w różnych okresów podczas ostatnich 10 lat miała się do dat premier nowych konsol (zarówno zwykłych, jak i przenośnych).
Wnioski?
Mniej istotne: liczba tytułów na DS-a przekraczała znacząco ilość wydanych na Wii, bo Nintendo zawsze rozpieszczało graczy na konsolkach przenośnych i pewnie takie samo wsparcie dostanie w najbliższym czasie 3DS.
Ciekawostka: od premiery Wii, Nintendo wydawało tytuły na nią i DS w przeplatających się falach. W przeszłości zdarzało się wydawać równolegle tytuły na przenośne i domowe konsole na raz, lecz teraz wydawca zwykle skupia się na jednej platformie przez pewien czas.
I niby najciekawszy: wiosna 2002 była najdłuższą grową suszą Nintendo i miała bardzo podobny charakter do tej, w którą wkraczamy teraz. Nintendo wypuściło przed chwilą nowy gadżet (3DS) - poprzednia susza była tuż po premierze Gamecube'a. Co znaczy, że poprzedni sprzęt może zacząć szykować się do przejścia na emeryturę. Wzór zaobserwowany przez redaktorów Kotaku wskazuje, że nadchodzi Wii 2.
Patrzę na te wykresy i jakoś to mnie to nie przekonuje. Od suszy w 2002 do premiery Wii minęły 4 lata. Nawet do premiery DS'a, który zastąpił Gameboya Advance minęły 2. Owszem twórcy mogą już pracować nad tytułami na Wii2, lecz absencja tytułów na Wii może też oznaczać, że wielkie N chce się skupić na tytułach na 3DS'a, z których kilka jest już prawie gotowych, lecz nie wydanych, a kilka dopiero ma nadejść - wniosek drugi by to potwierdzał.
A Wii 2? Z tego co wiemy, na pewno będzie. Lecz nie sądzę, by w tym roku. Konsola ma już 5 lat, lecz pamiętajmy, że PS3 i X360 celują jeszcze w 5 lat pobytu na rynku. W dodatku dopiero co skopiowały od Nintendo ideę sterowania ruchem i chcą na niej zarobić. Wii 2, może więc spokojnie pojawić się za dwa lata i mając lepszą grafikę (3d?) stanąć do walki z konkurencją. No i na razie chyba musi dopieścić 3DS'a, bo start był słaby.
[za: Kotaku]
Paweł Kamiński