Borderlands + MOBA = Battleborn?
Prawdziwość tego równania pozwala zweryfikować nowy zwiastun.
Określanie Battleborn mianem zderzenia MOBA z bodaj najbardziej udaną marką Gearbox (choć osobiście wolę Brothers in Arms) to duże uproszczenie. Nie jest jednak przecież krzywdzące, pozwala zgrabnie przedstawić grę zielonym w jej temacie, a i ziarnka prawdy nie sposób mu jednak odmówić.
Gearbox zdaje się mieć na tę grę pomysł. Jego częścią jest na przykład dodanie trybu fabularnego. Misje rozegramy w pojedynkę lub w kooperacji (do 5 osób online lub na podzielonym ekranie), w dowolnej kolejności i ile razy nam się zachce (zbieranie lepszego lootu to kusząca opcja). Oprócz tego nie zabraknie oczywiście trzech wariantów zabawy przeciwko innym graczom. Ulubioną postać wybierzmy natomiast z grona 25 zróżnicowanych zawadiaków.
Czy to wystarczy do sukcesu na coraz mocniej zatłoczonym poletku sieciowych strzelanek?
Gdybyście byli ciekawi, to w tle przygrywa Fitzpleasure zespołu Alt-J.
Piotr Bajda