Bombshell - odpalamy fajerwerki, od których można się nabawić narkolepsji [WIDEO]

Miał być arcade'owy Duke Nukem w spódnicy, wyszedł pasjonujący jak książka telefoniczna twin stick shooter, w którym pierwsze skrzypce grają wielkie, puste mapy, czerstwe żarty i mikroskopijne magazynki.

Bombshell - odpalamy fajerwerki, od których można się nabawić narkolepsji  [WIDEO]
Maciej Kowalik
SKOMENTUJ

To, że Bombshell okaże się niewypałem czuć było w powietrzu właściwie od początku, bo udostępniane przez twórców materiały, delikatnie mówiąc, nie napawały optymizmem co do jakości finalnego produktu. Sytuacji nie uratowała nawet informacja o tym, że w jednej z głównych ról pojawi się aktor użyczający głosu łobuzerskiemu księciu z serii Duke Nukem - Bombshell już przed premierą skazany był na porażkę. Teraz, kiedy gra się w końcu ukazała, miałem okazję sprawdzić co dokładnie nie wypaliło. Okazuje się, że w zasadzie wszystko. Po szczegóły zapraszam do poniższego materiału.

Bombshell - strzelanina, która zabija... nudą

Jednym słowem mamy do czynienia ze zręcznościową strzelaniną, która zamiast bawić - usypia (no, może za wyjątkiem ostatniego rozdziału, który jest z kolei przesadnie trudny). Z poziomami, które mimo gigantycznych rozmiarów skrywają niewiele sekretów i nie oferują w zasadzie niczego ponad kilometry bliźniaczych korytarzy i ciężarówki przesadnie odpornych przeciwników. Z ciekawym pomysłem na rozwijanie broni, który został położony przez bandyckie ceny kolejnych update'ów i mikroskopijne magazynki, przez które lwią część zabawy i tak spędzamy z podstawową, nudną spluwą w łapie. Z modelem rozgrywki, który mógłby rozwinąć skrzydła w trybie kooperacji, ale tego nie zrobi, bo o coopie nikt nie pomyślał.

A także z bohaterką, która zamiast rzucać na lewo i prawo kozackimi powiedzonkami dostosowanymi do sytuacji, z uporem maniaka powtarza 4-5 czerstwych tekstów (obawiam się, że jeśli jeszcze raz usłyszę żart o kosmitach i wkręcaniu żarówki to podetnę sobie żyły słuchawkami). Fakt, że gra kosztuje ponad 30 euro jest w zasadzie jedynym przejawem tego, że dowcipkowanie i kozaczenie nie jest twórcom zupełnie obce.

Obraz

Lubię od czasu do czasu zagrać w kompletnego crapa, bo raz że zazwyczaj wiąże się to ze sporą dawką śmiechu (albo złości), dwa, że pozwala lepiej docenić produkcje, z którymi mam do czynienia na co dzień. Niestety, Bombshell nie jest totalnym crapem. To produkt mierny, zawieszony między absolutną padaką, a średniakiem, zupełnie pozbawiony wyrazu. Przez 12 godzin spędzonych z grą ani się nie uśmiechałem, ani nie wkurzałem. Niczym zombie beznamiętnie klikałem i z obojętnością pokonywałem kolejne poziomy - i to nawet nie siłą rozpędu, po prostu nie lubię zostawiać rozgrzebanych gier. Za to jak dobrze mi się potem spało!

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne