Minecraftowych nawiązań do znanych gier ciąg dalszy. Tym razem na warsztat poszedł Bomberman.
marcindmjqtx
17.07.2011 | aktual.: 21.01.2016 17:25
Jestem jedną z nielicznych osób w redakcji, która nie dała się porwać fenomenowi tej gry. Co więcej, nie za bardzo rozumiem, co tak bardzo kręci moich kolegów. Ale skoro są tam szczęśliwi, to może dobrze wpłynie to na ich byt w prawdziwym świecie?