Bomba przypominająca Samsunga w GTA to dobry żart? Na pewno nie dla Samsunga
20.10.2016 12:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma, która nie potrafi się rozerwać.
Ile żartów jeszcze można zrobić o wybuchowym Samsungu Galaxy Note 7? Specem nie jestem, ale znajomi na Facebooku codziennie tworzą jakieś złoto. Niewajemniczonym przypominam - wspomniany smartfon wybucha. Znaczy - dość regularnie, nie jakoś od święta, użytkownikom na całym świecie. Były wymieniane, ale te następne też wybuchały. Doprowadziło to w końcu do defnitywnego przerwania produkcji oraz sprzedaży sprzętu, a Samsung prosi wszystkich posiadaczy, by oddali swoje telefony, zanim (cudeńko!) wybuchną. Przy głowie takiego budzika lepiej nie trzymać.
Żarcików coraz więcej i więcej, a zatem nic dziwnego, iż w końcu ktoś nawet Samsunga zrobił w GTA V. Istnieje taki mod, który robi z przylepnych bomb właśnie felerny smartfon (Note-as-bomb, stworzony przez użytkownika HitmanNiko). Ot, typowa satyra w stylu sceny moderskiej. Kilka dni temu popularny był filmik, gdzie ktoś sieje pożogę w Los Santos Note'ami 7. Pośmiali się i tyle? Ano właśnie nie. Bo tutaj korporacja dała świetny pokaz braku ogłady. Tak, Samsung interweniował w sprawie tego filmiku. Naprawdę. Wrzucam inny, ale nie wiem, jak długo pozostanie na YouTubie.
GTA 5 - EXPLOSIVE Samsung Galaxy Note 7?! (GTA 5 Mods Showcase)
Problem jest taki, że - co analizuje szerzej The Verge - Samsung nawet nie miał za bardzo prawa bawić się w DMCA, bo fimik nie naruszał praw autorskich (bomby przypominały tylko telefony, jak to w parodii zazwyczaj bywa). O co zatem chodzi? O możliwie najlepsze wyciszenie wybuchowej awantury, zacieranie śladów, prędkie wymazanie Note 7 z historii. Ile prawdziwych strat spowodowanych tym telefonem korporacja zasłoniła przed mediami ścianami dolarów? Bo gdzieś w tym zabawnym kociołku można znaleźć przerażający fakt - naprawdę istniał smartfon, który mógł wybuchnąć przy Twoim uchu. Tym powinni się zająć. Do tego już nigdy-przenigdy nie dopuścić. A nie celować w humorystyczne filmiki na YouTubie.
Uważajcie zatem, jakich kawałów używacie w Waszej twórczości. Bo Wam ściągną jeszcze i będzie draka. Masakra.