Bojkot Battlefield 3? Wkurzeni na politykę informacyjną Electronic Arts fani organizują protest

Battlefield 3 miało swoją premierę w październiku. Od tego czasu pewne błędy w grze zostały poprawione, ale lista rzeczy, które społeczność BF zmieniłaby na lepsze nadal jest długa. DICE i EA dosyć oszczędnie podchodzą do informowania graczy o swoich planach, ci też postanowili zorganizować protest.

Protest organizowany jest przez Battlefiedo, jedną ze stron fanowskich. W oświadczeniu czytamy:

Nie czekamy aby zrobić listę żądań, ani nie czujemy się uprawnieni do informacji. Chcemy przejrzystości, komunikacji, łatwego dostępu do twórców z DICE i kierowników społeczności. Nie mamy listy żądań... ponieważ tutaj nie chodzi o wypuszczenie o informacji na temat patcha jutro czy pojutrze. To tylko tymczasowe... Chcemy mieć możliwość komunikowania się z twórcami i wiedzieć, że usłyszeli nas jako społeczność i jako ludzie, którzy podjęli wysiłek aby wyjść z domu i kupić ich grę. Organizatorzy zarzucają Electronic Arts i DICE (które jest częścią EA) nie informowanie o planach dotyczących rozwoju gry, przyśpieszenie jej wydania tylko po to, aby móc konkurować z Modern Warfare 3 i kierowanie się wyłącznie pieniędzmi przy wybieraniu momentów do komunikowania się z fanami.

Jeżeli EA do piątku 2 marca nie da znać co z przyszłością gry, fani ogłoszą jednodniowy bojkot Battlefielda. Nie będą grać, nie będą pisać o grze, nie będę o niej tweetować. Wszystko po to, aby dowiedzieć się wreszcie, kiedy producenci planują wydać poprawiającą błędy łatkę.

Electronic Arts się przejmie?

Źródło: Battlefieldo

Konrad Hildebrand