Bo tak naprawdę sami nie wiemy, że nie potrzebujemy wstecznej kompatybilności na PlayStation

To słowa Sony. A przy okazji wydawca przyznaje wprost, że od dawna nie uważa Vity za żywą platformę. No cóż - historię piszą zwycięzcy.

Bo tak naprawdę sami nie wiemy, że nie potrzebujemy wstecznej kompatybilności na PlayStation
Adam Piechota

Sony dzięki Glikselowi, Time i The Verge wrzuciło do sieci istną kopalnię intrygujących, pobudzających do dyskusji cytatów. Nie tylko ten, że jedna na pięć sprzedawanych obecnie PS4 to wersja Pro (wczoraj pisał o tym Paweł). To akurat tabelki, których potrzebuje sam wydawca, aby jakoś tę półgeneracyjną konsolę bronić w oczach maruderów. Nie sądzę, żeby ktoś, kto ma wyrobione zdanie w kwestii Prosiaka, nagle je zmienił. Fakty są jakie są, rzeczywiste wsparcie tego sprzętu wypada co najwyżej nieźle. Zajmijmy się resztą. Ostrzegam - będzie kontrowersyjnie.

Obraz

PlayStation Vita. No, tutaj co niektórzy mogą się zdenerwować. W rozmowie z Time Magazine Shawn Layden wypowiedział się na temat szalenie dobrych pierwszych miesięcy Switcha. Oczywiście, Sony nie musi się obawiać nagłej konkurencji ze strony Nintendo. "Jeśli spojrzysz na nasze statystyki, zobaczysz, że mnóstwo graczy ma w domu dwie konsole. I zazwyczaj te dwie konsole to leżące obok siebie PlayStation i Nintendo." Ma to sens. W domu posiadam nie dwie, tylko trzy konsole i ze względu na brak miejsca pod telewizorem do szafy najczęściej wraca albo PS4, albo One (w zależności od tego, na której obecnie szarpię). Ich uzupełnieniem jest Nintendo.

Obraz

Wsteczna kompatybilność. Jak wiadomo, Microsoft pięknie działa ze "wsteczną" na Xboksie, dodając każdego miesiąca nowe tytuły do oferty. Na PlayStation 4 trzeba kupować starocie elektronicznie z wątłej oferty Store'a. Ale najwyraźniej sami nie wiemy, że to, czego chcemy, tak naprawdę nas nie interesuje. Oddaję głos Ryanowi (Time):

8 Backwards Compatible Games You MUST Play On Xbox One

Rozumiem. Ale to unikanie istoty całego zagadnienia. Graczom nie chodziło o to, żeby na PS4 mogli grać w tytuły z lat dziewięćdziesiątych (nie każdy jest retroświrem), tylko żeby mogli na swoim PS4 odpalić kolekcję tytułów, jakie im zostały z PlayStation 3. W tym momencie kompatybilność wsteczną odpuściło sobie już nawet Nintendo (Wii U, Wii, DS, 3DS, GBA - wszystkie uruchamiały gry ze swoich poprzedników), więc na polu bitwy pozostaje wyłącznie Microsoft.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.