Bloober Team zmienia nieco podejście do tworzenia gier
Od średnio budżetowych pozycji do gier AAA, choć horrory dalej mają być ważną częścią studia.
Krakowskie Bloober Team przeszło długą drogę w swojej gamedevowej przygodzie, a z roku na roku na rok przyspieszają coraz bardziej, wydając aż dwie gry w ciągu dwunastu miesięcy. Podczas jednego ze spotkań Gaming na Giełdzie, Piotr Babieno, prezes zarządu spółki, wspominał, że obecność na E3 pod skrzydłami Microsoftu (mini wydarzenie w Warszawie odbywało się akurat tuż po zakończeniu konferencji na E3) była dla niego i wszystkich deweloperów ogromnym wyróżnieniem.
Przypomnijmy, że chodzi Blair Witch (horror oparty na popularnej licencji), które ostatecznie nie podbiło rynku, a tytuł borykał się z wieloma problemami. Wydane wcześniej Layers of Fear 2 również nie zachwyciło (Adam był wyjątkowo łagodny, ja miałem znacznie więcej uwag) i w ciągu siedmiu dni od premiery, gra sprzedała się w około 50 tysiącach egzemplarzy.
Przede wszystkim, o czym już wielu pisało tu i tam, studio będzie chciało się skupić na tworzeniu produkcji wysokobudżetowych i całkowicie zdominować rynek gier grozy. Tytuły mają odznaczać się większą filmowowścią, zaś akcję będziemy śledzić od teraz zza pleców bohatera, a nie tak jak było dotychczas, z perspektywy pierwszej osoby. Dotyczy to obu gier, na którymi aktualnie pracuje Bloober, jednak na razie wiemy o nich zaskakująco mało, biorąc pod uwagę, że ich premiera przewidziana jest jeszcze na ten rok.
Incoming Call Teaser
O nowym projekcie, który ma być spin-offem Observera wspominałem w jednym z Rozchodniaczków. Od tamtego momentu nie poznaliśmy nowych informacji, dlatego pozostaje zatem czekać na więcej szczegółów. Być może koniec roku fiskalnego będzie dobrą okazją do wygrzebania kilku ciekawych informacji z raportów i innych tego typu dokumentów.
Z kolei drugi tytuł to Medium (tytuł jest jeszcze roboczy), który pojawić ma się na komputerach osobistych i konsolach nowej generacji w czwartym kwartale 2020 roku. ten projekt jest jeszcze bardziej tajemniczy, a jedyne co o nim wiemy, to grafika będąca okładką dla tego wpisu.
Tu pojawia się jedno podstawowe pytanie: skąd wziąć na to wszystko środki, skoro dwie ostatnie produkcje nie okazały się zbyt intratne (choć warto zauważyć, że Blair Witch był czasowo dostępny w GamePassie, co mogło wiązać się z przekazaniem dodatkowych środków przez Microsoft)? Cóż, po to właśnie została przygotowana ta prezentacja: znalezienie nowych metod finansowania i pozyskanie nowych inwestorów. To takie przypomnienie, jak byście myśleli, że ten mały wysyp informacji był przygotowany z myślą o graczach. Nie jest to nic nadzwyczajnego – warto przypomnieć, że ujawnienie pierwszych poważnych szczegółów o I, The Inquisitor, grze na podstawie twórczości Jacka Piekary, nad którą pracuje wrocławskie The Dust, odbyło się właśnie przy okazji konferencji dla potencjalnych inwestorów.
Bartek Witoszka