Bloober Team wychodzi naprzeciw deweloperom poszkodowanym przez koronawirusa

W ciągu ostatniego tygodnia regularnie pisaliśmy o mniejszych i większych inicjatywach wydawców i twórców gier wideo, którzy chcą zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa oraz pomagać w walce z jego skutkami. Przejście na tryb zdalny, organizowanie wyprzedaży czy zbiórek lub bezpośrednie przekazywanie środków finansowych na różnego rodzaje organizacje cieszą zarówno graczy, jak i deweloperów, którzy mimo trudnych warunków zachowali swoje stanowiska oraz pensje.

Co jednak z freelancerami i twórcami niezależnymi, którzy z różnych względów nie mogą kontynuować swojej pracy? Fakt, sporo z nich pracuje zdalnie, więc teoretycznie nic się nie powinno zmienić, ale ze względu na wprowadzane oszczędności (część firm już przygotowuje się na nadchodzący kryzys) ilość zleceń zmalała.

Widzę to również w swojej działce redaktorsko-copywriterskiej, gdzie mimo trzech firm, z którymi współpracuję, to w ciągu kilku ostatnich tygodni liczba zleceń spadła do zera (dlatego mam więcej czasu do udzielania się na Polygamii).

Wracając do tematu, mniejsze studia borykają się też z utrudnieniami w poszukiwaniu inwestorów dla swoich projektów, właśnie ze względu na wspomniane już oszczędności. Do takich właśnie osób skierowany jest wczorajszy list Bloober Team, w którym twórcy Layers of Fear, Observera czy zeszłorocznego Blair Witcha zachęcaj do rozpoczęcia współpracy ze spółką. Oferta wydaje się bardzo kusząca, zwłaszcza dla osób chcących zachować płynność finansową w tych dość trudnych czasach. Nie podano dokładnie, o jakie stanowiska chodzi ani nie sprecyzowano rodzaju zatrudnienia (najbardziej prawdopodobne formy to B2B, umowa na czas określony lub umowa o dzieło), dlatego wszyscy zainteresowani powinni wysłać wiadomość na adres covid-19@blooberteam.com.

Co to za projekty, nad którymi aktualnie pracuje Bloober Team? W artykule z sprzed dwóch miesięcy wspominałem o Incoming Call (tytuł roboczy), czyli nowej grze w uniwersum Observera oraz tajemniczym Medium, o którym nie wiemy praktycznie nic, oprócz tego, że ma pojawić się w czwartym kwartale 2020 roku.

Bartek Witoszka