Bloober Team chce zrobić Basement Crawl... raz jeszcze, od nowa
Cóż, nie każdemu zdarzyło się zdobyć tytuł "najgorzej ocenianej gry na PlayStation 4".
Basement Crawl - pierwsza polska produkcja na PS4 - powstawało długo i za spore pieniądze. W dniu premiery zostało przesunięte na późniejszą, a mimo to otrzymaliśmy grę słabą, a w dodatku pełną błędów uniemożliwiających rozgrywkę. Na pewno znaleźli się tacy, którym się spodobała - do każdej gry się tacy znajdą. Ale jak widać po ocenach, za wielu ich nie było.
Twórcy tłumaczyli się i obiecali poprawki, nawet u nas w komentarzach:
fot. P.K.
Lecz od lutego niewiele się zmieniło. Teraz wiemy dlaczego - firma ma nowy plan. Jak powiedział Gamespotowi Marc Colhoun:
Myślę, że powinniśmy zacząć od przeproszenia osób, które kupiły Basement Crawl i czekały, aż ją poprawimy. Ta gra to bałagan - i z waszej, i z naszej perspektywy. Zwykle w takiej chwili pojawia się trochę marketingowej gadki i patch. Zamiast przyznawać się do porażki i wydawać łatkę, która w miarę poprawi błędy, zdecydowaliśmy się dokładnie wyjaśnić na czym stoimy i jaki jest plan. Robimy grę od nowa na nowym silniku. Wiem, że tak się zwykle nie robi w tej branży, ale myślę też, że skoro zrobiliśmy kiepski produkt, to częścią naszej pracy jest naprawienie tego. Nawet jeśli to oznacza powrót do projektowania znów już wydanej gry. Dodał też, że nie obiecuje, iż gracze otrzymają teraz produkt godnych najwyższych ocen, ale chce, by firma odzyskała ich zaufanie. By to ułatwić, twórcy dadzą nową wersję wszystkim, którzy już zapłacili. W sumie to oczywiste - klienci zapłacili przecież za działającą grę. Ponadto powstanie patch do obecnej wersji.
W sumie, to nawet nie chcę być złośliwy, bo jeśli to wyznanie faktycznie płynie z głębi serca, to podziwiam odwagę. Z pochwałami poczekam jednak, aż nowa wersja wyląduje na dyskach graczy. Wtedy - ale dopiero wtedy, nie teraz - będzie to przykład dla całej branży, z największymi na czele. Mają swoją szansę szansę zrobić coś wyjątkowego.
Paweł Kamiński
[Gamespot]