Blizzard na razie milczy w sprawie remastera Diablo II, ale od czego są fani?

Curse of Tristram to próba przeniesienia klasyka do StarCrafta II, nad którą od trzech lat pracuje jeden człowiek.

Blizzard na razie milczy w sprawie remastera Diablo II, ale od czego są fani?
Bartosz Stodolny

17.08.2017 19:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mamy już remaster pierwszego StarCrafta i na razie wszystko wskazuje na to, że jest dobrze. Nasz materiał „się robi” i już niebawem będziecie mogli go obejrzeć, ale ja nie o tym. No bo skoro Blizzard odświeżył jednego klasyka, co z pozostałymi? Na przykład z Diablo? W styczniu mogliśmy zagrać w Darkening of Tristram, czyli jedynkę umieszczoną w Diablo III w ramach 20-lecia serii. To jednak nie to samo co remaster, bo zabawa trwała jedynie przez miesiąc, miała nałożony specjalny filtr, a grało się postaciami z trójki.

StarCraft: Remastered - We Are Under Attack!

Chodzą słuchy, że Zamieć szykuje odświeżone wersje pozostałych gier, w tym właśnie Diablo II, ale na razie ogranicza się to do domysłów bazujących na ogłoszeniach o pracę zamieszczonych na stronie dewelopera. A od ogłoszenia o pracę do ogłoszenia prac droga jeszcze daleka. Zatem dopóki firma nie poinformuje o fakcie oficjalnie, zostaje nam nadzieja.

Albo fanowska robota, bo niejaki Etienne Godbout od 2014 roku pracuje nad przeniesieniem Diablo II do… StarCrafta II. Dlaczego tak, a nie w formie moda do trójki? Odpowiedź jest prosta – StarCraft ma wszystkie narzędzia potrzebne, by przerobić go na co tylko się chce. Zresztą jest już fanowski remaster innego klasyka, Lost Vikings, właśnie w formie moda do drugiego StarCrafta.

The Curse of Tristram, bo tak nazywa się projekt, jest już w bardzo zaawansowanym stanie, a jego autor na bieżąco komunikuje społeczności postępy prac. Nie tylko przez stronę na Facebooku, ale też organizując streamy, w których na żywo dodaje kolejne elementy. Jeszcze tego lata mamy też dostać grywalną betę, w której sprawdzimy dwie lokacje z pierwszego aktu: Krwawe Wrzosowisko i Siedlisko Zła.

The Curse of Tristram MEGATRAILER2017 compilation

Projekt bardzo ambitny i ciekawy tym bardziej, że Etienne nad wszystkim pracuje sam, ale w takich sytuacjach zawsze przychodzi pytanie: Co na to Blizzard? Autor informuje na stronie zbiórki na Indiegogo, że Zamieć skontaktowała się z nim i nie ma nic przeciwko, o ile pozostanie przy formie stworzonego w dedykowanym edytorze moda do StarCrafta II.

[fbpost url="post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fthecurseoftristram%2Fposts%2F822446904593944&width=500" width="500" height="368"]

I faktycznie nie ma powodów, by sądzić inaczej, bo jest to sytuacja podobna do innego, równie ambitnego projektu – StarCraft Universe. Fanowskie MMORPG w świecie Zergów, Terran i Protossów również powstawało w blizzardowym edytorze i zbierało pieniądze za pośrednictwem crowdfundingu. Co prawda twórcy musieli zmienić tytuł, który początkowo brzmiał World of StarCraft, ale poza tym właściciele praw do marki nie mieli żadnych zastrzeżeń i w lipcu ubiegłego roku mod wyszedł w pełnej wersji. Pozostaje zatem trzymać kciuki za Etienne’a i Curse of Tristram, bo nawet jeśli Blizzard w końcu wypuści oficjalny remaster, dobrych fanowskich projektów nigdy za wiele.

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościblizzardmody
Komentarze (10)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.