Blight: Survival to zombie w średniowieczu. Mocny klimat
Blight: Survival to średniowieczny horror akcji, w którym znajdują się elementy roguelite, a dodatkowo jest także tryb kooperacji. Trzeba przy tym zaznaczyć, że zostaniemy przeniesieni do alternatywnej wersji XIV wieku.
03.11.2022 16:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Blight: Survival wygląda bardzo ciekawie, co możecie ocenić w trakcie oglądania gameplayu z wersji pre-alpha. Na ten moment tytuł jest tworzony głównie z myślą o platformie PC, ale w jednej ze swoich wypowiedzi twórcy wyrazili chęć przeniesienia Blight: Survival również na konsole.
Gra jest tworzona przez Haenir Studio. Ma to być dobra propozycja do czteroosobowej kooperacji, a z opublikowanej rozgrywki da się wywnioskować, że gracze będą mieli ręce pełne roboty i towarzysze broni faktycznie mogą się tu przydać.
Nie dość, że będziemy uczestniczyć w starciach z innymi ludźmi, to na domiar złego okolica zmaga się z poważną zarazą. Efekty zakażenia są porównywalne do przemiany w zombie, bo człowiek traci panowanie nad tym co robi i zwyczajnie atakuje wszystko co się rusza.
Pomimo tego, że już na początku zwiastuna mogłem wyczytać, iż jest to tylko pre-alpha, to byłem pod wrażeniem jego wizualnych aspektów. Prezentuje się to naprawdę ciekawie, a animacje są płynne i całkiem złożone. Egzekucje ludzi dotkniętych zarazą były brutalne i widowiskowe, z kolei środowisko urzekało ładną przyrodą oraz klimatem.
Blight: Survival pozwala nawet się trochę podkradać i po cichu przeszukiwać ciała oraz pobliskie skrzynie. No właśnie, być może się trochę czepiam, ale nie mogłem pozbyć się jednej myśli, mianowicie czy żołnierz w średniowiecznej zbroi na pewno mógłby się bezszelestnie skradać? Myślę, że nie, ale tak jak wspominałem wcześniej, to tylko moje czepialstwo.
Podsumowując, na opublikowanym fragmencie rozgrywki Blight: Survival prezentuje się bardzo dobrze i aż miałem ochotę zagrać! Ciekawe jaki będzie finalny efekt prac Haenir Studio i czy ich produkcja faktycznie trafi na konsole? Aktualnie można odwiedzić stronę gry na Steam.
Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii