Błędy Skyrima pomogą ulepszyć Fallouta 4
Todd Howard o wyniesionych z problemów Skyrima nauczkach.
08.07.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:00
Skyrim to wielka gra. A te potrafią przysporzyć twórcom problemów. Błędy, bugi, niedoróbki, nieprzewidziane usterki - Skyrim dostarczył Bethesdzie wszystkich. Studio wyciągnęło jednak podobno z tych perypetii lekcje. Łatanie The Elder Scrolls V pomogło ekipie opracować nowe metody radzenia sobie ze złośliwością rzeczy martwych. Skorzystać ma na tym Fallout 4. Todd Howard tłumaczy:
Prawdopodobnie minął miesiąc albo dwa (od premiery Skyrima - dop.) zanim opanowaliśmy sytuację. Wszystkie aktualizacja Skyrima, wszystkie DLC - gdy już rozwiązaliśmy wszystkie problemy, mieliśmy nowy sposób sprawdzania zawartości. Howard przestrzega jednak, że nigdy nie da się całkowicie wyeliminować błędów. Liczy się natomiast szybkość i priorytety w rozprawianiu się z chochlikami.
Problem będą zawsze. Dla nas rzeczą numer jeden są psujące się zapisane dane. Jeśli gra przestaje działać jest źle, ale znikające sejwy są znacznie gorsze. Zrobimy wszystko, by tego uniknąć. Od czasów Skyrima zrobiliśmy spore postępy, ale doszło do tego przy okazji Skyrima. Teraz tylko budujemy na tych fundamentach. [Źródło: GameInformer]
Piotr Bajda